Koronawirus przewrócił nasze życia do góry nogami. Praca zdalna, zajęcia online, ograniczone zakupy - a wszystko po to, aby nie narażać siebie i innych w naszym otoczeniu. Właśnie tak się żyje w czasach pandemii. Nagle zostaliśmy postawieni w nieznanej nam dotąd sytuacji. Jak w tym okresie pracuje nasza redakcja? W jakich okolicznościach powstają materiały? Poniżej przedstawiamy przemyślenia części członków naszego zespołu.
Ewa Kuźniar - redaktor naczelna
Praca online dla naszego zespołu nie jest niczym nowym, często pracujemy w ten sposób. Głównie ze względu na to, że poza działalnością redakcyjną, każdy z nas angażuje się inne działalności, niektórzy także pracują. Dlatego dla naszego zespołu jest to najlepsze rozwiązanie. Moją motywacją w tym okresie jest redakcja, czyli osoby, które ją tworzą. Cieszą mnie kolejne artykuły, wywiady i felietony, które dostaję do korekty. Myślę też, że motywujemy się wszyscy nawzajem. Kiedy widzę jak nasi dziennikarze tworzą teksty, które stanowią formę refleksji nad tym w jakiej obecnie znaleźliśmy się sytuacji i w ten sposób przekazują ważną wiadomość światu, to wierzę, że działalność redakcji ma duże znaczenie. Nie tylko dla naszych czytelników, ale również dla samych członków redakcji.
Nataliia Filimoniuk - redaktor naczelna
Po pierwsze, praca portalu studenckiego jest to bardzo ważna dla samych studentów. Siedzenie w czterech ścianach przez długi czas jest męczące i stwarza poczucie, że nie mamy wpływu na życie. A jednak mamy, nawet publikując jakiś tekst z własnymi rozważaniami możemy mieć wpływ na innych i wywołać uczucie wspólnoty - tak ważne w tych czasach. Po drugie, wszyscy teraz więcej czasu spędzamy w Internecie. Z jednej strony zasięg naszej pracy jest większy, z drugiej natomiast daje studentom szansę na rozwój w pisaniu i przygotowywaniu materiałów.
Sylwia Buksa - dziennikarka
Przy pisaniu (niezależnie od okoliczności) największą motywacją jest dla mnie poprawianie swojego warsztatu. Żeby nie wypaść z wprawy, trzeba pisać regularnie - nawet podczas pandemii! A może tym bardziej? W końcu do tworzenia artykułów na portal niezbędny jest przede wszystkim tylko komputer.
Michał Mryczko - dziennikarz
Nie ma co ukrywać – wszyscy siedzimy w domach i szukamy czegoś, co pozwoli choć na chwilę zapomnieć o obecnej sytuacji. A jeżeli już natrafimy na materiały dotyczące koronawirusa, to chcemy, aby nie były to kolejne informacje o obostrzeniach, zagrożeniach, nowych przypadkach i zgonach, a treści, które przybliżą istotę problemu bądź pokażą całą sprawę z innego punktu widzenia. Media studenckie, które z definicji skupiają się bardziej na studentach i studenckim życiu, taką alternatywą są. Pomogą w wyborze ciekawej książki bądź filmu na te dłużące się dni, przedstawią alternatywne formy spędzania wolnego czasu, podzielą się swoim spojrzeniem na trudy kwarantanny…Są czymś innym, wyróżniającym się w zalewie informacji dotyczących stricte jednego tematu. Mogą pozwolić odpocząć psychicznie i skupić swoją uwagę na innych aspektach życia.
Wiktoria Wiater - dziennikarka
O kwarantannie czy epidemii nie daje zapomnieć żaden ze środków masowego przekazu. Także u nas, w Intro pojawiają się artykuły na ten temat. Sama jestem autorką 2 tekstów. Czy coś się zmieniło w funkcjonowaniu portalu? Chyba nie, oprócz tego, że piszę z domu, z ogromnym kubkiem herbaty, spoglądając przez okno na budzącą się do życia naturę. Z całej tej domowej nudy pojawia się nawet więcej tematów, o których można by rozmyślać, a następnie przelać goniące nieustannie myśli na papier (czy w tym przypadku komputer).
Natalia Pavliuk - dziennikarka
Moim zdaniem działalność studenckiego portalu jest ważna w tym czasie dla obu stron: dla publikujących treści oraz dla studentów czytających portal. Pierwsi bowiem mają szansę nauczyć się znajdywać wśród mnóstwa różnych, niekoniecznie wartościowych informacji te, które warte są pokazania innym. Drudzy z kolei mają możliwość w łatwy sposób sięgać po ciekawe artykuły, czerpiąc przy tym informacje, które zarazem są proste w odbiorze, jak i wartościowe. Dodatkowo, treści zazwyczaj ukazujące się na portalach studenckich są ciekawe do czytania przez studentów, gdyż pisane są przez ich kolegów ze studiów, którzy w podobny sposób postrzegają świat i nie ma tzw. różnicy pokoleniowej.
Aleksandra Owczarska - dziennikarka
Chwilowa izolacja, życie na kwarantannie, ograniczenie wychodzenia z domu do minimum zmusiło mnie do działalności w intro.media we własnych czterech ścianach. Choć od początku komunikowanie się redakcji odbywało się online, odczułam tego skutki w braku uczestnictwa w rozmaitych wydarzeniach organizowanych na uczelni, z których można było przygotowywać ciekawe materiały, relacje czy sprawozdania. Odczuwam również brak spotkań redakcji w pokoju RA021, gdzie zawsze mogliśmy wymienić się swoimi pomysłami i zaplanować działania na przyszłe miesiące. Obecna rzeczywistość nie zniechęca mnie, wręcz przeciwnie motywuje do jeszcze większego zaangażowania się w działalność redakcji intro.media. Realizuje zaplanowane materiały do publikacji, nie zwalniam tempa, a przede wszystkim staram się zachowywać w tym wszystkim równowagę, nie wychodząc z domu, organizuje czas zarówno na obowiązki związane z przygotowaniem materiałów do publikacji, jak i wypoczynku.
Magdalena Kiełbowicz - dziennikarka
Mamy kwarantanne, ale funkcjonować trzeba dalej. W intro również działamy, ale nie ukrywam że bywa ciężko... Z resztą tak jak z czymkolwiek. Bo jak nie myśleć o tym co się dzieje? Sytuacja jest przerażająca... Staram się jednak w miarę możliwości odcinać chwilami od tego tematu i realizować swoje obowiązki redakcyjne. Żeby się inspirować do pracy robię różne rzeczy: czytam, rysuje, ruszam się i bawię z psem. Według mnie teraz lepiej unikać rutyny i nie dołować się. Nie ukrywam, że chętnie wybrałabym się gdzieś, ale cóż… wszyscy musimy to przetrwać. Moi najbliżsi są cali i zdrowi, więc z resztą jestem w stanie sobie poradzić.