„A gdyby tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady?” – to pytanie często wypowiadane, gdy ma się dość codziennej rutyny. Zdarza się, że natłok powszednich obowiązków i stres związany z nimi sprawiają, że chcemy to powiedzonko wprowadzić w życie. W końcu co to za problem zrezygnować z dotychczasowego życia i zostać na przykład rolnikiem?
Tak uczynił główny bohater gry Stardew Valley, będącej symulatorem życia na farmie. Postać, której imię i aparycja zależą od gustu gracza, dostała pewnego dnia wiadomość. Wynikało z niej, że otrzymała w spadku spory kawałek ziemi. Wydarzenie to było wystarczającym pretekstem, by porzucić nudne życie za biurkiem.
Co możemy robić na farmie w Stardew Valley?
Po przeprowadzce okazuje się, że nieruchomość, którą otrzymaliśmy jest w opłakanym stanie, więc możemy obrać sobie za cel przywrócenie świetności naszej farmie. Oczywiście nie jest to w żaden sposób wymagane, ponieważ gra pozwala od początku robić to, na co ma się ochotę, a samych aktywności nie brakuje.
Po zasadzeniu swoich pierwszych ziemniaków można oddać się innym zajęciom, takim jak na przykład zwiedzanie, łowienie ryb bądź poznawanie i zaprzyjaźnianie się z mieszkańcami pobliskiego miasteczka. Na wszystko to zawsze znajdzie się czas, ponieważ rośliny potrzebują od kilku do kilkunastu dni dbania o nie, by możliwe były zbiory.
Pieniądze ze sprzedaży plonów bądź innych dóbr przeznaczane są głównie na rozwój farmy. Jeśli gracz uzna, że dorobił się odpowiedniej sumy droga do prawdziwej rozgrywki zostaje otwarta. Niechęć do sadzenia i podlewania fasoli? Nie ma problemu, zawsze można zająć się wyrobem serów, założeniem pasieki lub otwarciem hodowli ryb. Możliwości jest bardzo dużo, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Mimo tak rozbudowanych elementów rozgrywka jest bardzo zbalansowana. Postać posiada ograniczoną energię, więc musi spać. Ponadto w świecie gry występują pory roku, a niektóre atrakcje dostępne są tylko sezonowo, okazjonalnie, dlatego nie da się doświadczyć wszystkiego w dowolnym momencie. Sklepy i inne obiekty, takie jak na przykład kuźnia lub muzeum, są otwarte w konkretne dni i o określonych godzinach, więc trzeba rozplanować potencjalne zakupy.
I tak się właśnie żyje na tej wirtualnej wsi…
Granie w Stardew Valley stanowi przyjemną rozgrywkę urozmaiconą muzyką, ciekawym stylem graficznym i co najważniejsze możliwością współpracy z trzema innymi graczami. To wszystko pozwala na miłe spędzenie czasu. Nieważne czy będzie to 20-minutowa przerwa w pracy czy kilkunastogodzinne posiedzenie (nie przesadzam, kilka razy zdarzyło mi się odnotować nawet 13-godzinną rozgrywkę).
Dodatkowym atutem tej produkcji jest to, że łatwo ją modyfikować, dzięki czemu setki graczy z całego świata mogą tworzyć zupełnie nową zawartość. Ten, kto wciągnie się w „czystą”, podstawową rozgrywkę, jeśli zechce, będzie mógł wyciągnąć z gry znacznie więcej.
Podsumowując, Stardew Valley to świetna gra, jej oprawa może początkowo niektórych zniechęcić, ale gwarantuję, że liczba spędzonych przy niej godzin szybko przekroczy trzycyfrowy wynik. :)