Powitaj jogą słońce

Religijne korzenie

Joga we współczesnym świecie jest głównie widziana jako przyjemna forma ćwiczeń. Jednak jej początki wyglądały zupełnie inaczej. Joga była (i większość jej odłamów wciąż jest) połączona z religijnością i światem ducha. Najstarsze ślady utożsamiane przez naukowców z praktykowaniem jogi znajdowane są jeszcze wśród ruin i zabytków związanych z pierwszymi miastami doliny Indusu. Oznacza to czasy około trzech tysięcy lat przed naszą erą! Figurki imitujące ludzkie postaci w pozach z jogi są utożsamiane przez archeologów z religijnymi praktykami i wczesnym wyobrażeniem boga Śiwy.

Ta stara cywilizacja została wyparta przez inną, ale ich praktyki związane z jogą przetrwały. Joga stała się narzędziem do kontaktu z bóstwami, a potem także z własną jaźnią. Oprócz wykonywania charakterystycznych póz, wiązała się także z medytacją, skupieniem, ćwiczeniami oddechu, jałmużną, dobrym postępowaniem, prawdą, czystością, skupieniem na Bogu/bogach oraz ascezą. Joga była i jest ćwiczeniem nie tylko ciała, ale i ducha.

Joga w służbie ciała…

Współcześnie joga w zachodniej kulturze straciła większość ze swojego religijnego znaczenia. Stała się kolejną odmianą fitnessu i zachowania zdrowia. Można powiedzieć, że tak jak modlitwa jest pokarmem dla duszy, tak joga jest pokarmem dla ciała.

Istnieje wiele korzyści uprawiania jogi i nie wszystkie są związane z fizycznością, jednak te najłatwiej wskazać. Uprawianie jogi poprawia naszą siłę, elastyczność i równowagę. Potrafi być też zbawienne dla naszej postawy. Gdy dokucza nam ból pleców, już jedne z najprostszych póz w jodze mogą przynieść nam ulgę (np. pozycje kot/krowa lub pozycja dziecka). Joga wpływa też na nasze wnętrze. To właśnie ona zmniejsza wysokie ciśnienie krwi i zmniejsza ryzyko ataku serca lub rozwinięcia się innych chorób sercowych. Co ciekawe, może ona wpływać też na sen. Istnieją nawet specjalne rutyny jogi praktykowanej przed snem.

… i umysłu

Joga jednak zbyt długo była zakorzeniona w religii, by stracić na swoim dobroczynnym wpływie na duchowość. Tak więc, nawet jeśli joga nie jest przez nas łączona z medytacją i religijnymi praktykami, możemy odczuć jej zbawienną moc na naszą psychikę.

Już od wielu lat wiadomym jest, że joga redukuje stres. Liczne badania wykazały, że wykonywanie tych ćwiczeń może zmniejszyć wydzielanie kortyzonu, czyli głównego hormonu stresu. Fakt, że ruch wpływa na produkowanie serotoniny, czyli hormonu szczęścia, idealnie uzupełnia tę układankę. Joga jednak pomaga też w walce z takimi rzeczami (przyziemnymi demonami), jak zaburzenia lękowe, panika czy symptomy PTSD. Może też być naszym sojusznikiem podczas zmagania się z depresją.

Dla każdego coś dobrego

Joga w oczach wielu jest postrzegana jako spokojne ćwiczenia i nudne pozy, które na pierwszy rzut oka wcale nie są takie wymagające. Są to jednak nieprawdziwe skojarzenia. Jest bowiem wiele odmian jogi i co najważniejsze, nawet najłatwiej wyglądające pozy mogą skończyć się bolesnymi zakwasami na drugi dzień. Joga jest tak zróżnicowana, że każda osoba znajdzie w niej coś dla siebie.

Ludzie, którzy potrzebują się spocić i zmęczyć podczas ćwiczeń mogą praktykować power jogę lub bikram jogę. Ta pierwsza skupia się na energicznych, rutynowych pozach. Druga jest ćwiczeniem w ekstremalnych warunkach, bowiem w pomieszczeniu, gdzie panuje duża wilgotność przy równoczesnym utrzymywaniu temperatury 40 stopni Celsjusza. Osoby lubiące stawiać czoła wyzwaniom mogą spróbować aerial jogi, w której pozy wykonuj się głową do dołu, zwisając z przyczepionego do sufitu specjalnego hamaka.

Trzeba jednak zauważyć, że nie ma niczego złego w bardziej klasycznych odmianach jogi. To właśnie one pozwalają nam skupić się na oddechu i uspokoić. Osoby, które tego potrzebują mogą zaciekawić się jogą Vinyasa, Hatha lub Yin. Ta pierwsza, połączona z powolnym ruchem i ćwiczeniami oddechowymi, jest dobra dla początkujących. Hatha joga skupia się na balansowaniu przeciwieństw, a więc znajdziemy tu pozy ćwiczące siłę i elastyczność, fizyczność i mentalność, ciało i oddech. Ostatnia możliwość, czyli Yin joga jest najspokojniejsza ze wszystkich trzech. W tym przypadku niektóre pozy utrzymywane są przez pięć minut! Jest to dobry wybór dla ludzi, którzy potrzebują rozciągnięcia, także po intensywnym treningu.

Co ciekawe, powstała także Prenatal joga. Jest ona przeznaczona specjalnie dla przyszłych oraz świeżo upieczonych mam. Skupia się na pozach otwierających biodra oraz rozluźniających dolne części ciała, na których ból mamy skarżą się najczęściej.

Joga na dzień dobry i dobranoc

Zbliżające się wakacje wydają się idealne na poznanie jogi i zakochanie się w niej. Możliwości jest wiele, wystarczy wybrać jedną, wyjść do ogródka, skupić się na oddechu i wykonać parę póz. Może joga stanie się twoim sposobem na mówienie „dzień dobry” światu? Może będzie to twoje pożegnanie, zrelaksowane „dobranoc”? Możesz spróbować już dziś i powitać wakacyjne słońce z pomocą jogi. 😉

Źródła: