Na początku marca reprezentacje siatkówki zarówno kobiet jak i mężczyzn wzięły udział w Akademickich Mistrzostwach Województwa. Dziewczyny zajęły czwarte miejsce w Krośnie, a następnie chłopcy jako gospodarze turnieju w Kielnarowej zdobyli brązowy medal. O tym sukcesie oraz o planach AZS-u na przyszłość porozmawialiśmy z przewodniczącym AZS WSIiZ - mgr Damianem Liśkiewiczem.
Intro: Czwarte miejsce drużyny kobiet, brązowy medal mężczyzn. Jak Pan ocenia te rozgrywki?
Damian Liśkiewicz: Zacznę od Mistrzostw Akademickiech kobiet, które odbyły się w Krośnie 2 marca. Było to dla nas dosyć spore zaskoczenie na plus, ponieważ w ubiegłych latach biliśmy się zawsze o miejsca 5-te-6-te z różnymi wynikami. W tym roku, na szczęście, udało się zdobyć czwarte miejsce. Kluczowym był mecz z Politechniką Rzeszowską, z którymi po raz pierwszy wygraliśmy. Czwarte miejsce bardzo cieszy, biorąc pod uwagę fakt, że pierwsze miejsce, drugie i trzecie zajęły drużyny, które grają w ligach. My, jako pierwsza drużyna amatorska w kolejności, daliśmy z siebie wszystko. W tym roku duży udział miał nasz nowy nabytek – w końcu mamy rozgrywającą z prawdziwego zdarzenia. I to przechyliło szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Ten wynik daje nam prawo udziału w Mistrzostwach Polski w półfinalach w Lublinie. Jak będzie - zobaczymy.
Natomiast w piątek, 5 marca, nasi zawodnicy brali udział w imprezie, którą WSIiZ zorganizował w Kielnarowej. Turniej był chwalony przez wszystkich uczestników - 6 drużyn. To trzecie miejsce trochę pechowe, ponieważ pierwsze miejsce zajął Uniwersytet Rzeszowski, drugie – Politechnika, my - trzecie, a Krosno czwarte miejsce. Co ciekawe: pierwsza trójka miała tą samą ilość punktów. Wszyscy mieli po 6 punktów i każdy z każdym wygrał. Doszło do liczenia setów wygranych i przegranych – w tym nam zabrakło szczęścia. Mogliśmy zarówno zająć pierwsze, jak i trzecie miejsce. Kapitalnie chłopcy grali i mieliśmy okrojony skład – siódemka zawodników. Politechnikę i Uniwersytet reprezentowało po 14 zawodników. Nasi chłopcy wszystkie mecze grali bez żadnych zmian i chwała im za to. Zagrali bardzo dobrze.
I: Obie drużyny przygotowywało dwóch trenerów, to Michał Środa i Joanna Brylińska. Jak Pan ocenia działalność trenerów?
D.L.: Mamy wielkie szczęście do trenerów siatkówki, ponieważ trener Michał Środa jest już bardzo doświadczonym trenerem. Warto dodać, że jest czynnym zawodnikiem rozgrywającym w lidze siatkarskiej, więc troszkę przynosi nam zawodowej siatkówki i profesjonalizmu. I to mu wychodzi. Jest grającym trenerem i warto to zaznaczyć. Zarówno Asia, jak i Michał są grającymi trenerami, co jest, z punktu widzenia trenera, trudne – obserwować całą grę i jeszcze grać. Asia – zawodniczka Karpat Krosno, w chwili obecnej po urlopie macierzyńskim jeszcze na parkiet nie wróciła. Zajmuje sie naszą reprezentacją - teraz drugi semestr dopiero, ale już widać świeży powiew i wiadomo, że Asia jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Dziewczyny mocno za nią stoją i robi się fajny zespół tutaj, kolektyw, z którym daleko zajdziemy.
I: Dalej Akademickie Mistrzostwa Polski. Jakie oczekiwania ma zespół?
D.L.: Trudne pytanie. Oczywiście, że chciałoby się jak najwięcej. Natomiast, trzeba sobie zdać sprawę też z tego, że kolejne etapy Mistrzostw Polski, to są już etapy gdzie przyjeżdżają drużyny z całej Polski. I tam o medale walczyć dość trudno - to są zawody na poziomie Pierwszej Ligi. W związku z tym każda wygrana cieszy niezależnie od zdobytego miejsca. Każdy mecz będzie dla nas o złoto, bo wygranie z zespołem, który gra w lidze zwyczajnie cieszy. Dla nas również jest ważne to, że bierzemy udział w klasyfikacji uczelni niepublicznych. Czyli, teoretycznie przegranie z jakimś krakowskim, czy katowickim AWF-em nie oznacza przegranej. Bo jeżeli trafimy na uczelnię niepubliczną i z nimi wygramy, to w klasyfikacji możemy być wysoko.
I: Co zatem dalej w planach AZS-u WSIiZ?
D.L.: Generalnie cały sezon Akademickich Mistrzostw Województwa przed nami. Po bardzo udanym występie w pływaniu, gdzie zdobyliśmy złoty medal czas na siatkówkę. W Jarosławiu dziewczyny wystąpią na Mistrzostwach Wojwódzkich koszkówki, potem wystartują chłopcy. Póżniej mamy piłkę nożną, turniej tenisa stołowego, który będziemy organizować u nas na uczelni. Imprez jest bardzo dużo. Chciałoby się żeby ci zawodnicy występowali i reprezentowali godnie naszą uczelnię. Nie mam jakiejś presji na wynik, że musimy zdobyć pierwsze miejsce – oczywiście byłoby najlepiej. Ale jeżeli już mamy reprezentacje i występujemy, to bardzo cieszy. Polecam naszą stronę facebookową AZS-u – tam mamy wszystkie imprezy rozpisane: biegi przełajowe, kolarstwo górskie, które również organizujemy w maju. Cały czas szukamy reprezentantów i zawodników, jeżeli ktoś ma ochotę – zapraszamy serdecznie.
Warto zobaczyć: