W ubiegłą sobotę w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego po raz trzynasty rozdano MediaTory - Studenckie Nagrody Dziennikarskie. Ponad dziesięć tysięcy studentów dziennikarstwa z całej Polski wybrało laureatów w dziewięciu kategoriach. Wśród nagrodzonych znaleźli się m. in Michał Figurski, Magda Łucyan czy bracia Tomasz i Marek Sekielscy.
Stowarzyszenie MediaTory, organizator plebiscytu, przyzwyczaiło już, że gale finałowe organizuje z wielkim rozmachem, na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym. Nie inaczej było i tym razem. Kilkuset gości oklaskiwało w Krakowie nagrodzonych w kategoriach: NawigaTOR, ObserwaTOR, TORpeda, AkumulaTOR, ReformaTOR, DetonaTOR, ProwokaTOR, InicjaTOR i, najważniejszej, AuTORytet. Na widowni zasiedli nominowani, laureaci z poprzednich edycji, władze uczelni oraz studenci. Organizatorzy przygotowali szereg materiałów wideo, które przedstawiły w humorystyczny sposób kulisy organizacji przedsięwzięcia. Nie zabrakło żartów nawiązujących do aktualnej sytuacji społeczno-politycznej, które rozładowywały napięcie powstałe w trakcie oczekiwania na wyniki. Ostatecznie, z czterdziestu nominowanych, nagrodzono dziewięciu.
WOJNA W SYRII, AUSCHWITZ I TRAGEDIA W GDAŃSKU
NawigaTORem 2019 został Paweł Pieniążek z Tygodnika Powszechnego, wyróżniony za liczne publikacje o wojnie w Syrii i rzeczowe opisy złożonej sytuacji w kraju po latach ciągłej wojny, za obserwację i relacjonowanie gwałtownych zmian zachodzących w państwie uzależnionym od światowych mocarstw.
"Chciałem polskim czytelnikom pokazać, co tak na prawdę w Syrii się dzieje. Jak wygląda codzienne życie, jak radzą sobie z nim ludzie. " - powiedział Pieniążek. Pytany o to, jak relacjonować konflikt, biorąc pod uwagę każdy jego aspekt, dodał: "Należy wierzyć jak najmniej każdej ze stron, zwłaszcza tym, którzy na co dzień chodzą z bronią, walczą. Zawsze staram się słuchać jak najwięcej ludności cywilnej. To do ich miast wkrada się wojna, to oni są jej ofiarami - tracą rodziny, zdrowie, życie."
Statuetkę ObserwaTORa 2019 otrzymała Magda Łucyan, dziennikarka TVN 24, za cykl rozmów z byłymi więźniami obozu KL Auschwitz-Birkenau, za dziennikarską wrażliwość, poszukiwanie prawdy u bezpośrednich świadków historii i skłanianie następnych pokoleń do refleksji.
"Wszyscy z bohaterów podkreślali, że zdecydowanie łatwiej jest im wracać do tych wspomnień tam, na miejscu, niż w domu. W nim chcą, albo przynajmniej próbują, się ich pozbyć. Spędziłam w Auschwitz kilka tygodni nagrywając rozmowy. Cały czas zastanawiałam się, jak oni żyją z tym, co przeżyli, bo mi jest ciężko o tym słuchać i później normalnie funkcjonować. Oni mają te obrazy w pamięci - stracili bliskich, widzieli śmierć tysięcy ludzi i do dzisiaj to przeżywają. Mężczyźni w pewnym wieku siadają i wzruszają się wspominając to, co widzieli." - powiedziała Łucyan w rozmowie po odebraniu nagrody.
TORpedą 2019 został Jakub Kaługa z RMF FM za relacjonowanie faktów dotyczących zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, za rzeczowe i wyważone relacje w momencie, w którym w kraju zapanowała żałoba. Informacje Kaługi były cytowane wówczas przez większość mediów.
"Całe to zdarzenie, cały styczeń, który w Gdańsku się rozegrał, był chyba najtrudniejszym momentem w całej mojej pracy. Wyłączanie emocji w tych dniach było bardzo pomocne, ale jednocześnie trudne." - powiedział reportem RMF FM. Pytany o to, czy zaszły jakiekolwiek zmiany w dyskursie politycznym po śmierci Adamowicza, dodał: "Wtedy bardzo dużo mówiliśmy o mowie nienawiści i polaryzacji sporu. W Gdańsku 2019 rok na pewno wiele zmienił. Myślę, że zmiana nadal trwa. Czy to poszło dalej w Polskę? Trudno mi to oceniać, ale myślę, że jest z tym różnie. Każdy może to na swój sposób wyważyć".
MUZYKA FILMOWA, ZANIEDBANIA SĄDÓW I PEDOFILIA W KOŚCIELE
AkumulaTORem 2019 studenci nagrodzili Magdalenę Miśkę - Jackowską z RMF Classic za program radiowy poświęcony twórcom muzyki filmowej ("Zagraj to jeszcze raz" - przyp. red.) oraz za potęgowanie emocji wyniesionych z kina i wartościową lekcję wzbogaconą o kalendarium premier i sesji nagraniowych.
"Magda powiedziała - wiesz Paweł, jeśli wygram, to przekaż proszę ode mnie parę słów..." - zaczął Paweł Pawlik, dyrektor programowy RMF Classic, który odbierał nagrodę za dziennikarkę prowadzącą tego samego dnia cykl festiwali muzycznych w Olsztynie, po czym kontynuował, wywołując śmiech i aplauz na sali: "No to...czytam sms. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna tym, którzy głosowali. Trzymam za państwa mocno kciuki, bo dziennikarstwo to fach trudny do zaszufladkowania i tak samo fascynujący co wymagający. Gratulacje dla wszystkich nominowanych." Pawlik dodał na koniec także od siebie, że jest dumny, że ma w RMF Classic dziennikarzy z taką klasą.
Tytuł RefmormaTORa 2019 trafił do rąk Roberta Sochy z magazynu Superwizjer emitowanego na antenach TVN-u("To było niby samobójstwo. Tajemnica śmierci 19-letniego Jakuba”, przyp.red), za śledztwo dowodzące nieprawidłowości w sprawie śmierci Jakuba Schimandy i wskazanie innej przyczyny śmierci nastolatka, niż przyjęta wcześniej przez prokuraturę oraz za materiał, który przyczynił się do wznowienia śledztwa i odwołania szefa prokuratury.
"Zaczęliśmy analizować akta - okazało się, że w tej sprawie nie wykonano żadnych czynności procesowych, choćby sekcji zwłok. To zdumiewające! Coś niesamowitego w naszym kraju, w tych czasach. Przygotowaliśmy reportaż, został wyemitowany, wkrótce potem prokurator rejonowy i jego zastępczyni stracili stanowiska, toczą się obecnie wobec nich postępowania dyscyplinarne i karne. Wydaje się, że dotknęliśmy pewnego wierzchołka góry lodowej" - powiedział o śledztwie w sprawie śmierci nastolatka Socha. Dziennikarz "Superwizjera" przyznał, że nie są to sytuacje jednostkowe: "Z dziennikarskiego doświadczenia wiem, że takie sprawy dzieją się z reguły w miasteczkach, gdzie jest jakaś prokuratura, jakiś urząd i lokalne powiązania pomiędzy policją i gangsterami. To funkcjonuje do czasu, kiedy pojawi się ktoś z zewnątrz, np. dziennikarz, który włoży kij w mrowisko. Nagle okazuje się, że rzeczy, które przez lata były niewyjaśnialne, można wyjaśnić. Wystarczy skierować na to światło dziennikarskich reflektorów i doprowadzić do dobrych zmian".
DetonaTORami 2019 zostali bracia Tomasz i Marek Sekielscy za wstrząsający dokument o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez księży ("Tylko nie mów nikomu", przyp. red,), który poruszył polskie społeczeństwo i za zainicjowanie dyskusji na temat patologii w Kościele i doprowadzenie do konfrontacji ofiar z księżmi-oprawcami. Na gali obecny był tylko Tomasz Sekielski, ponieważ jego brat Marek w tym samym czasie odbierał w Nowym Jorku nagrodę za znalezienie się obu dziennikarzy na liście Bloomberga - 50 osób mających największy wpływ na wydarzenia 2019 roku.
Autor, zapytany o kierunek dyskusji na temat pedofilii w Kościele po opublikowaniu filmu, powiedział: "Dyskusja toczy się w dobrym kierunku. Jeśli byśmy spojrzeli, jak o tym problemie rozmawiano kiedyś, to jesteśmy w zupełnie innym miejscu. (...) Zmienia się nastawienie szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości. Śledczy, przede wszystkim prokuratura, inaczej reagują i podchodzą do spraw, w których podejrzany jest duchowny. Ten parasol, który rozpostarty był nad przestępcami seksualnymi, którzy byli księżmi, już tak szeroki nie jest. Jednak ci, którzy liczyli na rewolucje, mogą być zawiedzeni. Ja na nią nie liczyłem."
EDUKACJA SEKSUALNA, ZDROWOTNA I...DZIENNIKARSKA
Tytuł ProwokaTORa 2019 otrzymała Marta Szarejko, autorka książki pt. "Seksuolożki. Sekrety gabinetów", za rozmowy z seksuolożkami, które przełamały tabu życia seksualnego kobiet w Polsce i zbiór wywiadów na tematy dotychczas pomijane w debacie publicznej.
"Moim zdaniem tematy poruszane w gabinetach seksuologów są tabu, ponieważ do tej pory zajmowali się tym głównie dojrzali mężczyźni, w ilości trzech, i nie dopuszczali do głosu kobiet. Mamy mnóstwo świetnych seksuolożek i psycholożek terapeutek, które świetnie opowiadają, mają niesamowitą widzę i są niesamowicie dowcipne, a przy tym niewykorzystane przez dziennikarzy." - stwierdziła Szarejko. Zapytana o edukację seksualną w Polsce, dodała: "Brak odpowiedniej edukacji seksualnej w Polsce może mieć różne skutki. Na przykład taki, że polskie nastolatki, według badań WHO, oceniają swoje ciało najgorzej ze wszystkich europejek. Albo nie wiedzą, jak zajmować się seksualnością osób z różnymi niepełnosprawnościami, czy nie zdają sobie sprawy, że istnieją kobiety pedofilki".
Nagrodę InicjaTOR 2019 studenci przyznali Michałowi Figurskiemu za nowatorskie podejście do tematu edukacji zdrowotnej(audycja NieZŁY Pacjent) oraz skonfrontowanie doświadczeń znanych osób i gwiazd z opiniami ekspertów, jak i promowanie wiedzy o zdrowiu w sposób lekki i z humorem.
"W każdej chorobie najważniejsze są dwie rzeczy - miłość, i to mam, za co dziękuję mojej wspaniałej rodzinie, i szczerość" - rozpoczął dziennikarz. "W audycji inscenizuję wizytę u lekarza. Rozmowa o zdrowiu to wiedza intymna, zwłaszcza w dobie dzisiejszych czasów, gdzie wszyscy musimy być piękni, zdrowi, ładni, a przynajmniej takich udajemy. To musi być trudne, zwłaszcza dla moich rozmówców, którzy muszą za drzwiami zostawić blichtr, makijaż, pozę sceniczną, którą na pewno przybierają na co dzień. Domyślam się, jak ciężko jest im szczerze rozmawiać o zdrowiu(...) Bycie sobą jest kluczem do sukcesu. Radio szczególnie jest wyczulone na fałsz. Tam jest tylko człowiek i głos - nie ma pięknej twarzy, stroju, chytrego makijażu. Tylko człowiek i jego historia. W głosie słychać prawdę - to powie każdy radiowiec. Udawanie kogoś, kim się nie jest, z góry jest skazane na porażkę, tym bardziej, gdy rozmawia się o zdrowiu. Gdybym tam siadał za maską, pozą pajacyka, to z pewnoscią nie usłyszałbym tych historii, które co tydzień słyszę w Radiu Zet" - tak opisywał Figurski swoją audycję NieZŁY Pacjent.
AuTORytetem 2019 została Beata Michniewicz - dziennikarka Programu III Polskiego Radia, prowadząca audycje związane z aktualnymi politycznymi wydarzeniami, m. in Salon Polityczny Trójki i Śniadanie w Trójce. Ta kategoria jest inna niż wszystkie - organizatorzy nie podają listy nominowanych, głosujący samodzielnie proponują nazwisko laureata, co sprawia, że jest to absolutnie suwerenny wybór studentów. Przed laty nagrodzeni tą nagrodą zostali m. in Monika Olejnik, Marek Niedźwiecki czy Wojciech Jagielski.
Tegoroczna laureatka na pytanie o cechy potrzebne do rozmów z politykami, stwierdziła: "Trzeba mieć dużą odporność psychiczną, dużo zdrowia, psychicznego oczywiście, dystansu do tego, co się wokół dzieje i dystansu do siebie. I do polityków, którzy odczytują, czasem nieudolnie, swoje przekazy dnia. Należy starać się ich zmusić do odrzucenia tych swoich smartfoników, tablecików, karteczek i powiedzenia czegoś płynącego z serca. Czasem się udaje." Dziennikarka wskazała także wartości, które powinny przyświecać ludziom pracującym w tym zawodzie: "Zostawianie swoich poglądów politycznych za drzwiami studia, a najlepiej instytucji, w której się pracuje. Życzliwość, nawet wobec polityków, którzy na nią nie zasługują, co nie jest równe pobłażaniu. Umiejętność wysłuchania racji obu stron i nie zajmowanie własnego stanowiska. Ciągle wierzę w media publiczne, ciągle wierze w Trójkę. Myślę, że w każdych czasach można i należy to robić. "
Wyróżnieniem w najważniejszej z dziewięciu kategorii zakończyła się tegoroczna gala MediaTorów - Studenckich Nagród Dziennikarskich. Nie zabrakło śmiechów, braw, ale także wzruszeń. Plebiscyt stworzony przez studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego zrzeszonych w Kole Naukowym Dziennikarstwa UJ ponownie pokazał, że studenci mają swój ważny głos. W końcu to głos ponad 10 000 przyszłych żurnalistów zdecydował, które osoby mediów chce wyróżnić i docenić.