Dzień Mężczyzn ustanowiony został stosunkowo niedawno, ale z roku na rok zyskuje na popularności. Stworzony z myślą o wszystkich panach, jest dobrą okazją do docenienia ich wkładu w rodzinę, małżeństwo i wspólne życie. Historia jego powstania nie jest tak rozległa, jak ta 8 marca, ale niesie równie ważne przesłanie.
Dzień Mężczyzn, w zależności od kraju, przypada na 10 marca lub 19 listopada. Nie należy mylić go z obchodzonym 30 września Dniem Chłopaka, gdyż ten dotyczy raczej dzieci i nastolatków. Niezależnie od daty, Dzień Mężczyzny stanowi okazję do wspólnego świętowania, a także docenienia mężczyzn dookoła nas - nie tylko drugich połówek, ale także ojców, dziadków, czy kolegów z pracy.
Tradycja Międzynarodowego Dnia Mężczyzn została zapoczątkowana w 1999 r., u wybrzeży Wenezueli. Wtedy to reprezentacja Trynidadu i Tobago uczestniczyła w eliminacjach do Mundialu. Było to ogromne wydarzenie dla skonfliktowanego kraju i poskutkowało zjednoczeniem jego mieszkańców. W odpowiedzi na ten historyczny moment, ONZ ustanowiło 19 listopada oficjalnym świętem, i wtedy też obchodzone jest w ponad 80 krajach.
W Polsce przyjęta została jednak data 10 marca. Dlaczego? Humorystyczna wersja odpowiedzi na to pytanie opiera się na rzekomej zazdrości, jaką mieli odczuwać panowie względem pań i ich święta. Bardziej wiarygodne teorie wiążą ją jednak ze wspomnieniem 40 męczenników z Sebasty (dzisiaj Siwas). Historia rzymskiego legionu Fulminatus (zwany także „Błyskawica” bądź „Piorunujący”) znana jest dzięki odwadze i poświeceniu żołnierzy, którzy odmówili wyrzeczenia się chrześcijaństwa i złożenia ofiary pogańskim bogom. W ramach kary wszystkich aresztowano i zaprowadzono do Sebasty. Tam powybijano im zęby i skazano na zamrożenie. Kazano im rozebrać się i nagich wystawiono na całą noc na zewnątrz, wykorzystując fakt długiej i mroźnej zimy. Oprawcy z ciepłego miejsca szydzili ze skazanych, zachęcali by uratowali się, składając nakazaną ofiarę. Żołnierze pozostali przy swojej wierze i to w jej imię ponieśli śmierć. Wydarzenie to stało się symbolem męskiej determinacji w walce o swoje przekonania i wartości.
Niezależnie od powodu, z jakiego powstało to święto, nie ma żadnej wątpliwości, iż wręcz równoznaczne jest z siłą. Poświęcone promowaniu roli, jaką w świecie mają mężczyźni, podkreśla istotę posiadania w swoim życiu pozytywnych wzorców.
Z okazji Dnia Mężczyzn wypowiedzieć zdecydowało się kilku studentów:
„Myślę, że wprowadza to fajną równowagę. Dziewczyny mają swoje święto, a my swoje. To takie przełamanie codziennej rutyny - dodatkowa okazja, by sprawić komuś przyjemność. Każdy lubi, gdy się go docenia. Mimo wszystko wolę Dzień Kobiet. Owszem, miło jest dostać jakiś (nawet drobny) upominek, ale uważam, że lepiej jest dawać.”
- mówi Jakub, student II roku studiów.
„Każdy powód do świętowania jest dobry. Poza tym, nasze kobiety są dla nas milsze w ten dzień. Można wypić piwo bez narzekania, a i fajny upominek też się trafi. Kolega kiedyś dostał w prezencie wizytę u dietetyka i sporo schudł - więc ma to swoje plusy!”
- w sposób humorystyczny opinię wyraża także Kacper z I roku Grafiki komputerowej.
Nie wszyscy są jednak pozytywnie nastawieni do takich inicjatyw. Jeden ze studentów III roku ma odmienne, mniej przychylne zdanie na temat tego typu okoliczności:
„Zawsze uważałem, że takie święta to raczej nakręcanie sprzedaży prezentów. Człowiek, jeśli mu zależy na drugiej osobie, powinien starać się zawsze, a nie tylko pod pretekstem konkretnej daty. Myślę, że to trochę robienie czegoś na siłę, że akurat z tego powodu musimy być mili. Poza tym, jest to dla mnie niezręczne, gdy kobieta mi nadskakuje, bo jest Dzień Mężczyzny. To facet powinien adorować kobietę, a nie odwrotnie.”
Opinie dotyczące celebracji święta mężczyzn są zatem podzielone. Jednak wniosek jest jeden – doceniać powinniśmy codziennie. Podobnie uważa Joanna, studentka II roku Komunikacji Cyfrowej:
„Myślę, że to dzień, który warto obchodzić. To dobry powód, aby przypomnieć swoim najbliższym, że się o nich pamięta. Z drugiej strony, Dzień Mężczyzny to po prostu moment, w którym można sprawić komuś radość drobnym gestem. Dobrze, że są takie okazje w roku. Chociaż uważam, że należy co jakiś czas dać coś komuś, tak po prostu. W tym roku kupiłam książkę - „Wiedźmin” - dla mojego narzeczonego, bo od kilku miesięcy dawał mocne sygnały, że chciałby ją przeczytać. W pracy również wymieniamy się upominkami. Zawsze staramy się podarować coś spersonalizowanego. W tym roku są to szklanki z nadrukiem, mała whiskey i słodycze.”
Z tej okazji warto zatem sprawić przyjemność bliskiemu mężczyźnie. O ile nie sprawdzą się tutaj kwiaty czy czekoladki, jak to bywa w przypadku pań, o tyle modna bluza czy koszulka z humorystycznym nadrukiem może być strzałem w dziesiątkę. Wśród ciekawych propozycji na prezent znajdą się również portfel, pasek do spodni, perfumy, personalizowany brelok, słuchawki czy akcesoria do ćwiczeń – w zależności od zainteresowań.
Podobnie jak przy okazji Dnia Kobiet, wspólne spędzenie czasu zdecydowanie spotka się z aprobatą płci przeciwnej. Może to być kino, fajna knajpka czy spacer. Ciekawym rozwiązaniem mogą okazać się także bardziej „typowo męskie” aktywności. Paintball, strzelnica czy skok na bungee sprawi przyjemność niejednemu mężczyźnie i zapewni zastrzyk adrenaliny.
Wszystkim mężczyznom serdecznie życzymy umiejętności stawiania sobie celów i ich realizacji oraz odnoszenia sukcesów, zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej.
