Gluten jest białkiem, które występuje w ziarnach pszenicy, jęczmienia, żyta, a przy wysokim zanieczyszczeniu – również owsa. Jest więc składnikiem wszelkich produktów, do których dodawana jest mąka, co czyni go podstawowym elementem diety człowieka. Gluten ma właściwości sklejające, nadaje ciastu elastyczności i ciągliwości – to dzięki niemu, wypieki są „pulchne”. Toksyczny dla osób cierpiących na celiakię, alergię lub nadwrażliwość na gluten, nie powoduje żadnych udowodnionych szkód w organizmie zdrowego człowieka.
Obecnie zarówno w Polsce jak i w innych krajach można zaobserwować modę na stosowanie diety bezglutenowej. Celebryci, sportowcy, aktorzy promują ten sposób odżywiania jako najlepszy dla oczyszczenia organizmu, umysłu, utraty wagi. Mówi się też o ogólnej szkodliwości glutenu. Wielu trenerów personalnych, dietetyków argumentuje na rzecz tej diety. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez doktora medycyny z Rutgers New Jersey Medical School, Hyun-Seoka Kima, grupa ludzi, u których stosowanie diety BG jest konieczne, jest znacznie mniejsza od liczby osób, które tę dietę stosują. Robią tak, bo jest to modne, fajne, ciekawe – każdy kto chce być fit, MUSI przejść na dietę bezglutenową.
Nie jest tajemnicą, że jedna z najpopularniejszych obecnie trenerek fitnessu w Polsce mocno promuje dietę bezglutenową. Na blogu Anny Lewandowskiej czytamy: „Zrezygnuj z glutenu, zwłaszcza tego z pszenicy lub mocno ogranicz jego spożycie.” Jakie uzasadnienie podaje trenerka? Żadnego. W jednym z wywiadów mówi, że „rekomenduje przede wszystkim dietę bez pszenicy albo bez glutenu” – powodów takich zaleceń nie podaje. Dalej mówi: „Uważam, że żyto jest bardzo dobrym produktem dla osób, które mają te nietolerancje” – żyto zawiera gluten więc polecanie go osobom z nietolerancjami nie stawia blogerki w najlepszym świetle. W dalszej części rozmowy czytamy: „Współpracuję z kliniką nietolerancji pokarmowej w Poznaniu, dzięki czemu mam dostęp do najnowszych badań. Okazuje się, że co druga osoba ma nietolerancję na jajka, na nabiał oraz na gluten” – są to dane niepotwierdzone, które na chwilę obecną nie mają podłoża naukowego.
Wielu celebrytów zdecydowało się jednak na ten rodzaj diety – jedni ze względu na stan zdrowia, inni bez konkretnych podstaw. Przykładem są m.in. Kim i Kourtney Kardashian, Gweneth Paltrow, Jessica Alba, Lady Gaga, Russel Crowe.
Spora liczba sław deklaruje stosowanie diety, jako sposób na leczenie celiakii, nietolerancji czy alergii – na tej liście znajdują się np. Miley Cyrus, Rachel Weisz, Emmy Rossum i Katy Perry. Ciekawe, że te trzy schorzenia są niezwykle rzadkie, a występują u tylu sławnych i bogatych.
Promowanie takiego sposobu odżywiania przez osoby popularne, których życiem interesują się miliony jest zapewne jednym z głównych czynników mających wpływ na wzrost popularności diety. Kolejnym może być powszechna opinia, że bezglutenowa dieta jest sposobem na szybkie i łatwe zrzucenie wagi. W rzeczywistości może być różnie – są osoby, które po odstawieniu glutenu tracą na wadze, ale są i tacy, którzy przytyli – jest to skutkiem poprawy pracy jelit.
Dla kogo dieta bezglutenowa?
Są osoby, dla których eliminacja glutenu ze swojego jadłospisu nie jest wyborem, a koniecznością uwarunkowaną ich stanem zdrowia.
Celiakia, która jest chorobą autoimmunologiczną występuje u mniej niż 1% populacji. Ma podłoże genetyczne. Dla osób na nią cierpiących, nawet najmniejsza ilość tego „toksycznego” białka może być szkodliwa i prowadzić do poważnych konsekwencji, nie tylko fizycznych (m.in. problemy układu pokarmowego, migreny, problemy z płodnością), ale również o podłożu psychicznym (depresja, zmiana uosobienia).
Wcześniej uważano, że celiakia to choroba występująca u dzieci, z której się wyrasta, stąd często nieprawidłowe diagnozowanie osób dorosłych. Choroba ta może ujawnić się w każdym wieku – w okresie dorastania, podczas ciąży, w wyniku dużego stresu; kobiety chorują częściej niż mężczyźni.
Odrębnym schorzeniem jest alergia na gluten – tutaj oprócz problemów układu pokarmowego występują również objawy skórne – sam dotyk może uczulać, może również dojść do szoku anafilaktycznego.
Trzecią formą nietolerancji glutenu jest niedawno odkryta nadwrażliwość na gluten. Występuje ona u osób, u których wykluczono chorobę trzewną (celiakię) oraz alergię na gluten i pszenicę, ale u których spożywanie glutenu wywołuje m.in. bóle brzucha, głowy, wysypki. Zaburzenie to może dotyczyć 6% populacji.
Jedyną formą leczenia, w przypadku wszystkich opisanych schorzeń jest stosowanie diety bezglutenowej – w przypadku celiakii dożywotnio, a przy alergii i nietolerancji może wystarczyć czasowa rezygnacja ze spożywania tego białka.
Dlaczego nie warto być gluten free?
Jak pisałam wcześniej, osoby zdrowe nie mają żadnych medycznych podstaw do eliminowania glutenu ze swojej diety. Chodź spory nad jego przydatnością i szkodliwością ciągle trwają i ciężko stwierdzić, co o tym białku będzie się mówić za kilka lat, obecnie fakty są takie: zdrowej osobie gluten nie szkodzi, a ma nawet kilka zalet.
Po pierwsze jest on składnikiem produktów pełnoziarnistych, których spożywanie dostarcza do naszego organizmu m.in. żelazo i witaminy z grupy B, które dostarczają nam energii. Bezglutenowe odpowiedniki wypieków często tych witamin nie dostarczają.
Po drugie stosując dietę bezglutenową, pozbawiamy nasz organizm regularnych dostaw błonnika. Włókno pokarmowe ma wiele właściwości, w tym: wchłania wodę w organizmie i wspomaga produkcję soków trawiennych, chłonie cholesterol i triglicerydy, zmniejszając tym ryzyko miażdżycy, normuje poziom glukozy we krwi, pomaga w rozwoju prawidłowej mikroflory w jelitach; jego niedobór skutkuje zaparciami i problemami trawiennymi.
I po trzecie, być może najważniejsze – pomaga zapobiegać tworzeniu się alergii i nietolerancji na gluten. Jest to białko ciężkostrawne, a organizm, któremu się go nie dostarcza, nie musi go trawić i w pewien sposób rozleniwia się – przestaje produkować enzymy odpowiedzialne za jego trawienie. Oznacza to, że osoba zdrowa decydująca się na dietę bezglutenową może się sama wpędzić w chorobę, na którą nie ma lekarstwa innego, niż właśnie ta dieta.
Co więcej wiele osób, które eksperymentują na własną rękę bez konsultacji z lekarzami i dietetykami, nie zwraca uwagi na to, że produkty te zawierają wiele składników o wiele bardziej szkodliwych dla organizmu od potencjalnej szkodliwości glutenu (np. guma guar). To, że produkt oznaczony jest jako BG, nie decyduje, że jest zupełnie zdrowy.
Warto też dodać, że produkty bezglutenowe są drogie i wciąż trudno dostępne, poziom trudności przygotowywania posiłków wzrasta, a spożywanie czegokolwiek poza domem wiąże się z ryzykiem zanieczyszczenia.
Zalety diety bezglutenowej
Wiele osób dobrowolnie wybierających dietę bezglutenową deklaruje poprawę samopoczucia i zdrowia. Można przypisywać to efektowi placebo. Można też wnioskować, że jest to wynikiem wyeliminowania z diety wielu ciężki, niezdrowych produktów – przede wszystkim fast-foodów, gotowych dań, żywności przetworzonej. Życie na diecie bezglutenowej z założenia może być zdrowsze, bo wymaga przywiązywania większej uwagi do spożywanych produktów, a ci, którzy robią to mądrze odruchowo sięgną po produkty naturalnie bezglutenowe, takie jak mięsa, owoce i warzywa.
Co więcej, zaleca się stosowanie diety bezglutenowej osobom, u których wykryto chorobę Hashimoto i inne choroby immunologiczne. Może to skutkować zmniejszeniem występowania objawów.
Podsumowując
Nie udowodniono do tej pory szkodliwości glutenu dla osób zdrowych, co za tym idzie – nie zaleca się podążania za trendami na stosowanie diety bezglutenowej. Trenerzy, celebryci czy sportowcy nie powinni być autorytetami w kwestii żywienia, nieważne jak mocno dany pomysł jest przez nich promowany. Ograniczenie produktów zawierających gluten, szczególnie tych powszechnie znanych z niskich wartości odżywczych (gotowe potrawy, fast food) może mieć dobry wpływ na organizm, pod warunkiem, że dostanie on wszystkie niezbędne mu składniki i witaminy. Ścisła dieta bezglutenowa jest zalecana osobom cierpiącym na celiakię, nietolerancję lub alergię na gluten, a także tym, u których stwierdzono chorobę Hashimoto. W tych przypadkach ma ona wiele zalet.
Dodatkowo, stosowanie diety bezglutenowej u osób, u których nie wykryto ku temu powodów, może prowadzić do powstania nieodwracalnych zmian w organizmie, tj. do zaniku produkcji enzymu trawiącego gluten. Jest to główny powód, dla którego czasami warto pomyśleć, zanim zdecyduje się na podjęcie pochopnej decyzji, za namową osób, które nie mają predyspozycji do doradzania w pewnych kwestiach.
Ilustracja: pixabay.com