Pomimo niesłabnącego postępu oraz coraz powszechniejszej tolerancji, dyskryminacja wciąż ma się dobrze w naszym świecie. Dotyka najróżniejszych grup w najróżniejszych miejscach. Czy wiesz, że jedną z tych grup są kobiety? Okazuje się, że potrafimy dyskryminować je poprzez niezauważanie, że… istnieją.
Światem rządzą dane
W książce „Niewidzialne kobiety” autorka Caroline Criado Perez zauważa, że współczesny świat jest miejscem, w którym rządzą dane. Zbieramy je podczas badań czy ankiet, najczęściej by udoskonalić produkt czy życie, ale i by poprawić wygląd oraz funkcjonalność naszych miast. Okazuje się, że podczas gromadzenia tych informacji kobiety bardzo często są pomijane. Nie pyta się je o zdanie, gdyż przyjmuje się, że poznanie opinii mężczyzn jest wystarczające. Biały Europejczyk lub biały Amerykanin jest tzw. wzorcem, pod który tworzy się współczesny nam świat.
Okazuje się jednak, że w ten sposób szkodzi się kobietom na całym świecie. A stanowią one co najmniej połowę populacji! Pomijając je w początkowym procesie przeprowadzania ankiet, badań i testów – czyli podczas zbierania danych – sprawiamy, że otaczający nas świat ma niepełny wymiar. Tryb życia kobiet często różni się od mężczyzn - mają one inne wymagania i potrzeby.
Błahe rzeczy, jak i sprawy życia i śmierci
Poprzez niezauważanie kobiet, utrudniamy życie połowie ludzkości, a czasami nawet temu życiu zagrażamy. Caroline Criado Perez w swojej książce udowadnia w jak wielu aspektach płeć żeńska doświadcza przez to dyskryminacji. Są to między innymi:
─ Budowanie miast – miasta są przystosowywane do wymagań kierowców. Okazuje się, że kobiety stanowią ogromną część mieszkańców poruszających się pieszo, a nie samochodami. Infrastruktura miast nie jest dostosowywana do ich potrzeb. Nawet w zimie, chodniki często są odśnieżane jako ostatnie, czasem w ogóle. W rezultacie, osobami ze złamanymi w zimę kończynami są głównie kobiety…
─ Produkowanie telefonów – modele są dostosowane rozmiarem do męskich dłoni, będąc przy tym za duże dla kobiecych. Kobiety jednak mogą liczyć na alternatywę! Te same modele komórek mogą kupić w kolorze różowym…
─ Tworzenie samochodów – podczas testów bezpieczeństwa używany jest manekin, który ma wymiary męskie! Podczas wypadków grozi to odniesieniem większych obrażeń przez kobiety oraz zwiększa szanse poniesienia przez nie śmierci. A wystarczyłoby stworzyć manekin o wymiarach kobiecych…
─ Tworzenie i testowanie lekarstw – wiedziałe/aś, że komórki męskie i żeńskie inaczej reagują na estrogen? Komórki żeńskie pod wpływem tego hormonu zwalczają infekujące je wirusy, a męskie nie. A czy wiedziałe/aś, że przez bardzo długi czas wiedza ta nie była dostępna, ponieważ w badaniach nie uwzględniano komórek żeńskich? Wiele kobiet z tego powodu zmarło… Ale oczywiście danych na ten temat nie zebrano.
Powyższe przykłady to tylko kropla w morzu zebranych przez Criado Perez informacji, ukazujących jak rządzący system sprawia, że kobiety stają się niewidzialne, a ich głosy niesłyszalne.
Zacznij zauważać, przestań dyskryminować
„Niewidzialne kobiety” jest książką niezwykle wyczerpującą obrany temat. Jednocześnie nie jest nużąca, a zebrane informacje nie przytłaczają swoją ilością (choć mogą tragicznością). Jako feministka zdawałam sobie sprawę z nierówności między płciami w świecie, z kobietami na „przegranej” pozycji. Jednak dopiero lektura tej pozycji otworzyła mi oczy na to, jak WIELKA jest ta nierówność i w jak wielu aspektach życia ma miejsce – nawet w najciemniejszych zakamarkach naszej codzienności.
Teraz pora przekuć ten strach w działanie i jednym z nich jest zachęcenie Was do sięgnięcia po tę książkę i do przekazywania jej dalej - zwłaszcza przeciwnikom feminizmu, którzy uważają, że skoro kobiety mają prawa wyborcze, to już nie muszą walczyć o równość.
„Niewidzialne kobiety” pokazuje, że nie dyskryminować oznacza zauważać i wdrażać w życie. Przeczytanie jej jest świetnym pierwszym krokiem ku dostrzeżeniu problemu. Starajmy się zmienić ten świat na lepszy, by takie książki (choć merytorycznie świetnie przygotowane) nie były już nam potrzebne. 😉
