Pierwszym instrumentem muzycznym był prawdopodobnie ludzki głos. W celu uzyskania wyraźnego rytmu klaskano w dłonie lub uderzano dwoma kamieniami o siebie. Dzisiaj muzyka jest na całkiem innym poziomie. Nie zmieniło się jednak to, że wciąż łączy, zachwyca i budzi w nas emocje.
Co kryje się za dźwiękami, które swoją harmonią oraz prostotą wprowadzają nas w inny świat? Nie obcując na co dzień z instrumentami, nie skupiamy się na pojedynczo granych nutach, a na całości, która dociera do naszego ucha. Rzadko zastanawiamy się, ile pracy i czasu poświęcił muzyk na zagranie - wydawałoby się, prostej melodii.
Powszechnie uważa się, że najlepsi stawiali swoje pierwsze kroki muzyczne w dość młodym wieku. Takie myślenie nie jest pozbawione sensu, ale też nie musi być regułą. Przykładowo, gitarzysta „JudasPriest” - GlennTipton- zaczął grać w wieku 19 lat. Często również mówi się o dziedziczeniu talentu. Czy można być wybitnym muzykiem, bez przejawiania się muzycznych talentów w rodzinie? Były gitarzysta basowy zespołu „Metallica” -Cliff Burton- ku zdumieniu rodziców, po roku nauki przerósł umiejętnościami swojego nauczyciela. To samo powtórzyło się po nauce u kolejnego guru. Wtedy zaczął lekcje w szkole muzycznej ABC w Castro Valley u Stevie Doherty. Tam urzeczywistniał swoje aspiracje, a sam nauczyciel wspomina Cliffa, jako zawsze przygotowanego, zdyscyplinowanego ucznia. Myślę, że na ostatnich słowach warto się skupić, jako wskazówce w drodze do sukcesu.
Jeden z najbardziej cenionych obecnie wirtuozów gitary -Steve Vai (grał m. in. w zespole „Whitesnake”) w jednym z wywiadów mówi, że poświęcał mnóstwo czasu na ćwiczenia, które rozbudowywał i dzielił na części. Był doskonale zorganizowany i narzucał sobie dużą dyscyplinę.
Dla zaczynających przygodę z instrumentem, najciężej jest się zaprzyjaźnić z metronomem. Młodzi muzycy chcą grać szybko, co zazwyczaj nie idzie w parze z dokładnością. Dobra muzyka musi mieć odpowiednią jakość, która staje się podstawą naszej techniki grania. Aby ją szkolić, potrzebna jest cierpliwość, której uczymy się z każdym nowym, trudniejszym elementem. Steve Vai powiedział: „Trzeba sobie narzucać dyscyplinę, dosłownie jak w wojsku”. Godziny codziennych ćwiczeń, bolące nadgarstki, ręce, opuszki palców, kolejna pęknięta struna, złamane pałki i wiele innych rzeczy- to skrywa muzyka, którą zachwycamy się niemalże codziennie.
Coraz dłuższe wieczory wprowadzają nas w stan melancholii, a zatem może to dobra pora, aby rozwinąć swoją, być może długo skrywaną, pasję. Na terenie Rzeszowa możemy znaleźć wiele ofert lekcji na instrumentach które zaczynają sięjuż od 30 zł. Warto przypomnieć, że na spełnianie pasji nigdy nie jest za późno! Muzyka może być naszą odskocznią, przyjemnością, wyrażaniem emocji i kreatywności, a być może drogą do sukcesu.
Źródło ilustracji: pixabay.com
