W tym roku tłusty czwartek przypada na 8 lutego. Zjedzenie dobrego pączka to niemal obowiązek. Aby zaoszczędzić wam czasu spędzonego na staniu w kolejkach, stworzyliśmy ranking rzeszowskich pączków.
Tradycję zapoczątkowali Rzymianie, żegnając zimę zajadali się tłustymi potrawami. W przeciwieństwie do dzisiejszych zwyczajów, jadali oni soczyste mięsa, popijając alkoholem. Pączki, które wtedy spożywali nadziewano słoniną. Do polski te wypieki przybyły w XV wieku i pomagały solidnie się najeść przed postem. W XVIII wieku pączki stały się lżejsze oraz słodsze.
Po czym rozpoznać dobrego pączka?
Według internetowych ekspertów idealny pączek powinien być lekki, puszysty w środku, mieć chrupiącą skórkę i oczywiście pyszne nadzienie. Na ocenę wpływ miała również wielkość pączka oraz jego cena. Według tych kryterów zostały sklasyfikowane wypieki z czterech różnych miejsc: Biedronki, Cukierni Mikołaj, Dobrej Pączkarni oraz Przystanku Pączkarnia. Aby wyrównać szanse do testu zostały zakupione pączki z nadzieniem różanym lub podobnym.
Pączek z lukrem czy pudrem? / grafika: Katarzyna Dudzińska
Miejsce 4: Pączek z Dobrej Pączkarni
Cena: 7zł za sztukę
Zdecydowanie większy niż standardowy wypiek z supermarketu, lekko oprószony cukrem pudrem. Ciasto poprawne, choć cięższe niż w pozostałych pączkach. W nadzieniu można wyczuć lekko kwaskową nutę, co dla jednych będzie zaletą, a dla innych wadą. Po tej cenie spodziewałabym się pączka lepszej jakości.
Miejsce 3: Pączek z Biedronki „Słodka Kraina”
Cena: 1,15 zł za sztukę
Najtańszy pączek w zestawieniu, niemniej okazał się pozytywnym zaskoczeniem. Niewielki, solidnie oprószony cukrem pudrem. Ciasto przypomina drożdżowe, jest lekkie i puszyste, ale zdecydowanie nie napompowane powietrzem. Ilość nadzienia również na plus, chociaż nie smakuje jak marmolada różana – bardziej jak syntetyczny zamiennik. Jak na tą cenę, śmiało może konkurować z pączkami z cukierni.
Miejsce 2: Pączek z Przystanku Pączkarnia
Cena: 6,50zł za sztukę
Niestety w momencie przygotowania materiału nie było dostępne nadzienie różane – testowi został poddany pączek malinowy. Rozmiarowo podobny do tego z Dobrej Pączkarni, oblany lukrem z nutką białej czekolady. Ciasto zdecydowanie lekkie i puszyste, a sam pączek chrupiący. Nadzienie zostało równomiernie rozprowadzone po całym wypieku. Dzięki temu nie trzeba przegryzać się przez pół pączka, aby dotrzeć do marmolady. Nie jestem w stanie ocenić jakości różanego nadzienia, co nie zmienia faktu, że malinowe było po prostu smaczne. Pączkarnia stanęła na wysokości zadania i stworzyła pączka wartego swojej ceny.
Miejsce 1: Pączek z Cukierni Mikołaj
Cena: 4zł za sztukę
Cena czyni cuda? Pomimo swoich niewielkich rozmiarów - podobny do tego z biedronki – skradł on moje serce. Solidnie polukrowany, z ciastem lekkim, puszystym oraz chrupiącym. Największym atutem tego pączka jest jego nadzienie, prawdziwa różana marmolada. Nie została ona rozprowadzona tak dobrze jak w Przystanku Pączkarnia. Biorąc pod uwagę cenę oraz smak z przyjemnością zjem połowę pączka, aby dostać się do nadzienia.
Gdzie wybrać się po pączusia?
Warto również wspomnieć o dostępności pączków w różnych miejscach. Biedronka w tym roku wystawia na sprzedaż oprócz pojedyńczych pączków, całe zafoliowane kartony - dla głodnych słodkości nie powinno zabraknąć. Cukiernia Mikołaj ma trzy punkty zlokalizowane w różnych częściach Rzeszowa. Jeden z nich mieści się w Bi1, gdzie bez kolejki został zakupiony testowy pączek.
Niestety pączkarnie zostały oblegane już w dzień przed tłustym czwartkiem. Do Dobrej Pączkarni stałam w kolejce trochę ponad pół godziny, a do Przystanku Pączkarnia około 20 minut. Przystanek Pączkarnia posiada dwa punkty: przy rynku oraz przy placu wolności, podczas testów pączek został kupiony w tym pierwszym.
Ocena tak naprawdę zależy od potrzeb konsumenta. Jedni zadowolą się kartonem pączków z biedronki, inni będą skłonni stać w wietrze i deszczu czekając na otwarcie pączkarni. W internecie pełno jest przepisów na pączki – tłusty czwartek to świetna okazja aby spróbować je zrobić w domu.