Projekt medialny Ukrainer, który promuje turystykę wewnętrzną na Ukrainie, rozpoczął działalność latem tego roku. Publikujemy przetłumaczony tekst autora projektu Bohdana Logvenenka, który o tym wszystkim opowiada.
Po tym, jak ukraiński rynek medialalny opuścił National Geographic, nie pojawił się projekt alternatywny, który by zainteresował miłośników mediów intelektualnych oraz nieoczekiwanych odkryć.
W ciągu ostatnich kilku lat Ukraińcy aktywnie emigrowali albo przeprowadzali się do wielkich miast - opuszczając ojczyste ziemienie poznawszy ich historii. Historie niewielkich ulokowań nie zostały zauważone przez media, a tylko pozostały w rodzinnych archiwach, gdzie, po dłuższym czasie, o nich zapomniano. Z reguły nasze państwo znajduje się w centrum uwagi światowych mediów z powodu politycznych i gospodarczych problemów, wojny czy katastrof naturalnych. Ta niewielka liczba turystów, którzy przyjeżdżają na Ukrainę, opisuje ją inaczej, niż robią to ukraińskie media. Dla turystów z poza granic Ukraina wydaje się niespodziewana, ciekawa, nieprzewidywalna i kolorowa. A jak tak naprawdę Ukrainę widzą sami jej mieszkańcy? Dlaczego, kiedy wracają z zagranicy, przede wszystkim zwracają uwagę na szarość, negatyw, arogancję i grubość wielkich miast. Być może dlatego, że Ukraina ma niedobry wizerunek medialny?
Na Ukrainie turystyka wewnętrzna jest słabo rozwinięta, system transportowy też jest niedoskonały. Dość duża liczba Ukraińców nigdy nie opuściła swojego obwodu. Ci, którzy podróżują po Ukrainie, mogą zauważyć, jak mało wiemy o sąsiednich regionach oraz o swoim kraju w całości.
Dlatego, żeby to zmienić, założyliśmy Ukraїner — nowy projekt medialny, który za pomocą rzetelnych badań, pomoże nam zrozumieć i sformułować wiedzę o tym, kim jesteśmy.
Ekspedycja będzie trwała półtora roku i obejmie 14 historycznych ziem Ukrainy – od Słobożańszczyny do Podola, od Wołynia do Tawrii. Zaczniemy od Zachodniej części Ukrainy i pokażemy wam Zakarpacie. Będziecie mogli też dołączyć się do naszej podróży – otworzyć dla nas swoją unikatową miejscowość oraz pomóc w zapoznaniu się z fascynującymi osobowościami.
Ukraїner będzie opowiadał interesujące historie o najdalszych zakątkach, o ludzi, sztuce i jedzeniu. W wyniku ekspedycji zamierzamy stworzyć współczesne przewodniki Ukrainy w kilku językach. Co do tego potrzebujemy? Przede wszystkim – zainteresowania czytelników i zaufania.
Ekipa
Bohdan Logvynenko, autor projektu
Aktywnie zajmowałem się kulturą od 2004 roku. Wtedy z przyjaciółmi założyliśmy kulturologiczny projekt internetowy „Smutno?”. Od 2007 roku byłem art-menagerem zespołu „Martwy kogut” i jednocześnie pisałem materiały do kilku wydań. Pracowałem w TCH.ua, na Pierwszym Narodowym oraz w „Telekrytyce”. Później wspólnie z agencją NaturalEast organizowałem trasy koncertowe dla czeskich i polskich zespołów na Ukrainie oraz dla ukraińskich zespołów w Europie. Przez długi czas podróżowałem na Syberię, po Uralu, Europie Zachodniej, Skandynawii, Kaukazie, byłem w różnych zakątkach Azji. Dzięki autostopowi zobaczyłem wszystkie regiony Ukrainy, wszystkie centrum obwodowe. Cały czas spotykałem ciekawych i aktywnych ludzi, nawet w małych miasteczkach. Od kiedy pamiętam, to jestem zawsze w drodze, dlatego Ukraїner dla mnie jest nie tylko projektem medialnym. Tak naprawdę, to część mojego życia. Przez 18 miesięcy planujemy zbadać wszystkie 14 historycznych ziem Ukrainy. Zaczniemy od wiosek i małych miasteczek, chcemy pokazać je od nowej, niespodziewanej strony. Później zamierzamy pisać także o wielkich miastach, publikować szkice urbanistyczne.
Nie chcemy powiedzieć, że jesteśmy pierwsi, jedyni czy wyjątkowi. Oczywiście, że będziemy dążyć do tego, ponieważ stawiamy przed sobą wiele ambitnych celów. Pierwsze, co byśmy chcieli, to dołączyć się do rozwoju reportażu na Ukrainie, co sprzyjałoby rozwojowi turystyki wewnętrznej. Drugim ważnym aspektem będzie odkrycie nieznanych miejsc i ludzi, czyli opowiedzieć jak najwięcej insajderskich historii. Trzecim, najważniejszym i najbardziej globalnym celem, jest popularyzacja Ukrainy, chcemy też przyczynić się do polepszenia publicznej dyplomacji. Z ostatnich badań wynika, że Ukraina znajduje się na 8 pozycji wśród najbardziej niebezpiecznych krajów. Tylko ta informacja budzi lęki u setek tysięcy potencjalnych turystów z zagranicy. To da się zmienić, ale nie zaprzeczając, a tylko tworząc alternatywną informację. Dlatego w wyniku naszej ekspedycji, planujemy wydrukować przewodniki w kilku językach. Jest to spowodowane nie tylko słabo rozwiniętym systemem transportowym, ale też brakiem prostej i precyzyjnej informacji, ponieważ większość ludzi po prostu nie wie gdzie można pojechać. Jestem pewien, że najpierw powinna rozwinąć tzw. intelektualna turystyka wewnętrzna, a potem pojawi się turystyka masowa.
Dmytro Ohrimenko, twórca wideo
Wydaje mi się, że zawsze chciałem kręcić wideo. Ukończyłem studia na wydziale kinematografii Narodowego Uniwersytetu Kultury i Sztuki w Kijowie. W 2011 roku założyłem własne studio OHRIM Production, a od zeszłego roku pracuję w grupie telewizyjnej programu „Orzeł i Rzeszka. Dookoła świata”. Zdążyłem również zwiedzić 15 krajów, m.in. RPA, Mozambik, Zimbabwe i Uganda. Bezgranicznie lubię nowe emocje i zawsze wyjątkowo czuję się przed każdym wyjazdem na ekspedycję. Entuzjastycznie poznaję inne kultury, staram się być zawsze otwartym. Wszystkie niesamowite przeżycia, których doświadczam w podróżach, staram się przekazać w swoich pracach. Zwłaszcza interesują mnie ciekawe kontrasty. Na przykład, kiedy jednego dnia w eleganckiej restauracji smakujesz niesamowite dania we Florencji, a już za tydzień spacerujesz po składowiskach w Zimbabwe. Wtedy dziwisz się temu, że świat jest kontrastowy. Ale mimo wszystko, wszędzie można spotkać ludzi, którzy się cieszą z życia.
Projekt Ukraїner dla mnie to możliwość zobaczenia, jak tak naprawdę wygląda mój kraj, jacy ludzie w nim mieszkają, znalezienia nowych atrakcji turystycznych, w tym także powodów do dumy z Ukrainy. Mamy możliwość pokazania turystom z zagranicy, że nasze widoki nie są gorsze od tych, w Islandii, że ludzie tutaj są nie mniej utalentowani, niż we Francji, a kuchnia niczym nie ustępuje włoskiej. Chcę, żeby ludzie mieli tak dobre wrażenia, jakie mam ja z podróżowania po innych krajach. Ponieważ Ukraina to kraj, który ma wielki potencjał, imponuje różnorodnością kultur, niesamowicie smaczną kuchnią i najlepszymi ludźmi, których kiedykolwiek spotkałem. Jestem pewien, że Ukraińcy chcą zbadać głębiej własny kraj. Warto tylko pokazać, dokąd można pojechać, co zobaczyć i z kim się zapoznać.
Taras Kovalchuk, fotograf
Fotografia w moim życiu jest ściśle związana z podróżowaniem, ponieważ robię zdjęcia w różnych miastach i krajach, cały czas pracuję w tym zawodzie. Dużo pracuję podczas fotograficznych sesji ślubnych, często prowadzę własne work-shop'y i warsztaty. Ponadto jestem współzałożycielem projektu „Chata-Majsternia” – to jest coworking w Karpatach, inspirujące miejsce pracy, aktywności społecznej i odpoczynku. Przez 5 ostatnich lat zwiedziłem 24 kraje. Najbardziej utkwiła mi w pamięci Azja Wschodnia, Skandynawia i oczywiście Kaukaz. W podróży nie mogę przestać podziwiać piękną przyrodę i głębię ludzi, których spotykam w drodze. Każdego dnia świat daje mi nowe lekcje, nowe spotkania, nowych nauczycieli. To jest pewną organiczną wymianą kulturalną, w której się rozwijasz i rośniesz.
Ukraїner dla mnie jest szansą, aby poznać dotychczas nieznaną dla mnie Ukrainę, osiągnąć jej naturalną i kulturalną różnorodność. Co więcej, w tym projekcie mam okazję pokazywać na swoich zdjęciach zwyczajne życie, ponieważ wielu ludzi ma talent do życia i czerpania szczęścia z prostych rzeczy. Robiąc zdjęcia, które pokazują codzienne czynności i emocje, chcę pokazać ludziom, jacy są piękni – żeby poznali sami siebie i poznali się ze sobą. Dla mnie Ukraina to są ludzie i ich tradycje. Chciałbym pokazywać i opowiadać o Ukrainie właśnie przez ludzi – ambitną i otwartą młodzież, doświadczone i mądre starsze pokolenie, dziwaków, którzy własnymi rękami odradzają oryginalne rękodzieła. Za pomocą takich odpowiedzi o doświadczeniach jednych ludzi, chciałbym inspirować innych, pomnożyć to, co już mamy tutaj. Dlatego, żeby otworzyć całe nieprawdopodobieństwo Ukrainy, jak ja ją widzę, jestem gotowy na nieoczekiwane przygody. Jestem gotowy trzymać kamerę w rękach już o 4 rano, żeby złapać najlepsze światło, jestem gotowy na wspinanie się na najwyższe wzgórze, żeby złapać najlepszy aspekt. Zresztą, jestem gotowy prawie na wszystko.
Zaglądnijcie także na stronę ukrainer.net, gdzie znajdują się również materiały w języku polskim.
Zdjęcia: ukrainer.net
Tłumaczenie: Vladyslav Tsovma
