Świat przyrody jest przepiękny, ale także bardzo niebezpieczny. Skupiając się na zwierzętach od razu nasuwają nam się obrazy np. wilka, lwa czy rekina. To są w rzeczy samej niebezpieczne istoty. Poza tym coraz częściej słyszymy, że my – ludzie - jesteśmy największym niebezpieczeństwem dla otoczenia. W tym też jest wiele prawdy. Jednak jeśli chcielibyśmy wskazać kogo najbardziej należy się obawiać w naturze, według licznych przekonań, są to matki broniące swojego potomstwa.
Matka jest to z reguły najważniejsza osoba w życiu jej dziecka. Zwykle jest ona pełna miłości, czułości i delikatności. Natomiast patrząc z perspektywy osoby postronnej powinniśmy się mieć na baczności, gdy znajdziemy się w pobliżu jej młodych. W tym momencie narażamy się na wielkie zagrożenie. Powszechny jest termin „instynkt macierzyński”. Jest to swego rodzaju naturalna, niewymagająca treningu siła, która mówi jak dbać o potomstwo. Oczywiście ważna jest też kwestia gatunku. Nie wszystkie matki są tak oddane by dbać z troską o potomstwo. W tym temacie chciałabym jednak zwrócić uwagę właśnie na heroiczne i niewiarygodne poświęcenie z matczynej strony.
Jeśli chodzi o poświęcenie to nikt nie dorówna pajęczycy z gatunku Stegodyphus lineatus. To przerażające, ale ona pozwala własnym dzieciom aby w całości ją zjadły. Gdy potomstwo wylęgnie się to samica zaczyna głodować. Na dodatek sama jest jeszcze żywa, gdy… zostaje konsumowana. Ten gatunek pająka występuje na pustyni Negew, więc ma nikłe szanse na przetrwanie poprzez znajdywanie pożywienia. W tej trudnej sytuacji pajęczyca dosłownie oddaje się całkowicie w ochronę swoich młodych.
Trudne są także rozstania zarówno dla dziecka, jak i matki. Czasem jest to spowodowane odrzuceniem, ale najczęściej dobrymi intencjami. Takim przykładem może być uosobienie gracji, czyli gazela. Zdarza się, że gazela zostawia noworodka i specjalnie odchodzi. Pozornie może się to wydawać okrutne, ale jest to sposób na ochronę maleństwa. Dorosła gazela skupia w tym wypadku uwagę drapieżników na sobie odciągając je od młodego.
Nawet jeśli obrona nie dojdzie do skutku to pozostaje jeszcze zemsta. Z tej okazji skorzystała wściekła i waleczna królicza mama, której młode zabił wąż. Niestety nie zdążyła uratować własnych dzieci, ale pokazała niezwykłą siłę w starciu z niebezpiecznym wężem. Całe zdarzenie trafiło do sieci.
Nie inaczej jest podczas liczebnej przewagi przeciwnika. Dowiodła tego bawola matka, która broniła swojego dziecka przed trzema silnymi dorosłymi lwami. Wytrwała w samotnej walce aż do momentu, gdy nadeszła pomoc ze strony jej stada. Równie wytrzymała była kacza mama, która sama stawiła czoła kilku krukom, które na polnej drodze atakowały jej maleństwa.
Powyższe przykłady dotyczą przede wszystkim zwierząt, ale nie zapomnijmy również o naszym gatunku. Większość z nas ma to szczęście, że może bezgranicznie polegać na swojej mamie. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że niejedna mama potrafiłaby również poświęcić wszystko dla swoich dzieci. Mowa tu zarówno o obronę w razie zagrożenia, ale też o codzienną troskę. Od pokoleń wiele kobiet rezygnuje z kariery oraz własnych przyjemności w celu dobrego wychowania dzieci. Wbrew pozorom jest to praca na pełen etat i wcale nielekka. Trzeba pamiętać, że większość tego co robią to nie ich obowiązek, ale dobra wola, którą powinno się doceniać.
Postępowanie matek w różnych gatunkach może być dla nas dziwne lub okrutne. Nie znamy jednak wszystkich powodów. Nie wszystko jest takie na jakie wygląda. W większości wiemy i czujemy, że matki kierują się miłością do dzieci. Siła którą mają jest niesamowita. Sami nie jesteśmy całkowicie pewni do czego są zdolne dopóki nie będzie takiej potrzeby. Czym możemy im się zrewanżować? Doceniajmy je, bo zdecydowanie na to zasługują.