Chiny - wciąż na tyle odległe państwo, że niewielu decyduje się na wycieczkę. Tak różne od naszego, zarówno kulturowo, religijnie, prawnie czy kulinarnie. Na czym polegają owe różnice? Czy Chińczycy obchodzą Boże Narodzenie? Co robią podczas Chińskiego Nowego Roku? Na te pytania, jak i wiele innych odpowiedzi udzieliła Zhiyi Xu - studentka WSIIZ oraz Yuwei Huang - ubiegłoroczna studentka WSIIZ.
Wiktoria Wiater: Jeśli ktoś planowałby podróż do Chin, to gdzie według was powinien się udać? Co jest warte zobaczenia w obrębie całego państwa?
Z.X: Na pewno warto zobaczyć Pekin, czyli naszą stolicę lub Xi’an, gdzie znajduje się m.in. terakotowa armia.
Y.H: Jednym z najbardziej popularnych miejsc do odwiedzenia jest również Wielki Mur Chiński, z którym wiąże się nasza historia.
W.W: Wiemy już co zobaczyć, w takim razie przejdźmy do pytania co zjeść? Co jest najbardziej tradycyjną potrawą w Chinach? Czego trzeba spróbować?
Z.X: Każdy kto przyjedzie do Chin powinien koniecznie spróbować zwłaszcza pekińskiej pieczonej kaczki, Shuizhuyu (filety rybne w oleju z chili), grillowaną wołowinę, Shaomai, Baozi (2 różne wersje pierogów z mięsem i warzywami, podawanych z sosem). To nasze najbardziej tradycyjne jedzenie.
W.W: Słyszałam, że kuchnia różnych regionów bardzo się różni. Czy oprócz jedzenia są jeszcze inne znaczące różnice między miastami w całych Chinach? Kulturowe, religijne czy prawne?
Z.X: Oczywiście kultura w różnych regionach jest inna. Na północy ludzie są bardziej żywi, trochę bardziej bezpośredni. Większość z nich wieczory spędza na grillowaniu i piciu piwa. Zupełnie inaczej jest z ludźmi żyjącymi na południu. Są oni dużo bardziej inteligentni i mają szerszy obraz tego co się dzieje w biznesie.
Przeczytaj też: Studenci z Chin: Jesteśmy w stanie przezwyciężyć pewne różnice
W.W: Jednym z ważniejszych świąt w Chinach jest Chiński Nowy Rok. Jak on wygląda? Kiedy wypada, jakie są jego zwyczaje?
YH: Chiński Nowy Rok jest świętem ruchomym, zależnym od kalendarza słoneczno-księżycowego. Zazwyczaj jednak wypada na przełomie stycznia i lutego. Jest to czas, w którym mało osób chodzi po ulicach, ze względu na to, że jest to czas spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Również sklepy i wszelkie urzędy są pozamykane. Chińczycy puszczają petardy, które mają odgonić złe duchy. Odbywa się dużo pochodów, na których nie może zabraknąć wizerunków smoka zrobionego z papieru. Symbolizuje on potwora, który miał w dawnych czasach nawiedzać jedną z wiosek i pożerać jej mieszkańców. Aby go przegonić ludzie zaczęli hałasować, co robią do dzisiaj podczas corocznych parad.
W.W: Czy jest jakaś specjalna potrawa przeznaczona na to święto?
Y.H: Jemy makaron, który symbolizuje długie życie; rybę, która koniecznie musi być podana z ogonem oraz głową (symbol dobrego początku i końca); ryżowe kulki, podawane na słodko, które symbolizują harmonię w rodzinie.
W.W: Czy macie jeszcze jakieś inne święta?
Z.X: Jednym z naszych tradycyjnych świąt jest Festiwal Latarni. Odbywa się on ostatniego dnia Święta Wiosny, dokładnie w 15 dniu po Chińskim Nowym Roku. Podczas tego święta wszyscy członkowie rodziny spotykają się, jedzą Yuanxiao oraz oglądają fantastyczne latarnie. Obchodzimy również chińskie walentynki, które noszą nazwę Qixi Festival lub Qiqiao Festival. Są one obchodzone 7 dnia, 7 miesiąca.
Y.H: Dawniej tego dnia młode panny miały za zadanie jak najlepiej zaprezentować się przed mężczyzną wykonując przeróżne czynności. Później modliły się także do bogini o dobrego męża i syna.
Przeczytaj też: Czy darmowe studia w Chinach są możliwe?
W.W: Czy Chińczycy bywają przesądni?
Z.X: Ja sama nie wierzę w zabobony, jednak starsi ludzie są bardzo przesądni i wierzą np. że jeśli obetną włosy podczas pierwszego miesiąca po Chińskim Nowym Roku, to 1 z członków rodziny może umrzeć.
W.W: W Polsce dominuje religia chrześcijańska, słyszałam, że u was głównie buddyzm i konfucjanizm, a jak to jest w regionie, z którego wy pochodzicie?
Z.X: Jeśli chodzi o religię, to najbardziej popularną religią jest buddyzm. Głosi on, że wszelkie zjawiska w naszym życiu powstają z przyczyny, skutku i samsary (reinkarnacji). Religia ta pochodzi z Indii. Natomiast rdzenną religią Chin jest Teoizm, już mniej wyznawany.
W.W: W krajach europejskich bardzo ważne są święta Bożego Narodzenia. Czy w Chinach są one w jakiś sposób obchodzone?
ZX: Kiedy zbliżają się święta Bożego Narodzenia na ulicach jest mnóstwo dekoracji, takich jak choinka, Święty Mikołaj, laski z cukierkami, dzwonki. Bardzo dużo osób chodzi wtedy na zakupy, po czym gotuje wyjątkowe potrawy, żeby uczcić ten dzień.
W.W: Moje ostatnie pytanie dotyczy edukacji, ponieważ mogliście już trochę doświadczyć nauki na polskiej uczelni. Czy widzicie znaczące różnice pomiędzy edukacją tutaj a nauką w Chinach?
Z.X: Szkoła w Chinach wygląda zupełnie inaczej. Na studiach jest od 3 do 5 wymaganych przedmiotów, natomiast w liceum trochę więcej, bo od 7 do 8 kursów, takich jak np. matematyka, chiński, angielski, chemia, biologia, fizyka, geografia, polityka czy historia. Przedmioty zależą też od tego, co się wybierze. Można wybrać albo naukę, albo sztukę liberalną. Dodatkowo w Chinach większość form zajęć stanowią wykłady. Być może na innych uczelniach jest inaczej, ale te które znam mają tylko takie lekcje. Egzaminy wstępne są bardzo trudne. Bierze w nich udział ok. 10 milionów uczniów. Niewielu z nich ma szansę wybrać przyzwoitą uczelnię.
Zdjęcia: Zhiyi Xu oraz Yuwei Huang
