Już za nami 11. Gala Finałowa Plebiscytu MediaTory - Studenckie Nagrody Dziennikarskie. Tegoroczna edycja na długo zostanie w naszej pamięci, a wyróżnieni dziennikarze i ich materiały staną się motywacją dla wielu studentów dziennikarstwa. Intro.Media pytały laureatów, co dla nich oznaczają nagrody i jakie zasady muszą kierować przyszłością tego zawodu.
Znaczenie Plebiscytu:
To jest wyróżnienie od tych, którzy, mam nadzieję, w przyszłości będą tworzyć obliczę tego zawodu. To jest niezwykła przyjemność być w takim gronie, a tym bardziej być tu docenionym.
Wpływ statuetki na działalność dziennikarską:
To jest zachęta do dalszej działania bo praca dziennikarska to są wzloty i upadki.
Rady dla studentów dziennikarstwa:
Przede wszystkim nie poddawać się, bo tak jak mówię, to są wzloty i upadki. Na tym polega ta praca. Nie należy się przejmować, że czasem jest ciężko i trudno. Zawsze zaczyna się od rzeczy małych, bo na rzeczy wielkie trzeba cierpliwie czekać. Mieć nadzieję, wierzyć i szukać, bo jest to najważniejsze.
Znaczenie Plebiscytu:
W tym konkretnym przypadku moim zdaniem oznacza to wyróżnienie dla całej społeczności, która tu się ukazała. Nie czuje się właściwą osobą, żeby odbierać statuetkę, ale 100 tys. społeczność Twittera nie mogła tu przybyć, więc jestem ja.
Czy będzie Pan kontynuować akcję Dobro wraca?
Tak, jest to akcja cykliczna i myślę, że na tyle fajnie się rozwija, że nie ma powodu by ją porzucać.
Rady dla studentów dziennikarstwa:
Być odważnym, niezależnym, słuchać starszych, ale nie do przesady, iść swoją drogą.
Znaczenie Plebiscytu:
To jest Plebiscyt, w którym 10 tys. młodych ludzi przyznaje swoje nagrody. To ma ogromne znaczenie, ponieważ nagrodę dają przyszli dziennikarze - nasza przyszłość. Cieszę się, że mamy tyle studentów, którzy nie boją się konfrontować z bolesną prawdą. Moja książka (za którą otrzymał nagrodę) dotyczy powiązań obecnego Ministra obrony z rosyjską mafią i służbami specjalnymi, zawiera prawdę, która jest trudna, bo mówi o tym, że człowiek odpowiedzialny za ochronę nas wszystkich wystawia nas na ogromne NIEbezpieczeństwo.
Wpływ statuetki na działalność dziennikarską:
Postawie to sobie na biurku i kiedy będę zmęczony, to będę myślał, że co najmniej 10 tys. młodych ludzi chce się dowiedzieć więcej o sprawie, nad którą pracuję.
Rady dla studentów dziennikarstwa:
Żeby trzymali się faktów. Hipotezy są bardzo ważne w naszej pracy, prowadzą nas do przodu, ale najczęściej tylko 10% z nich jest istotnych. Uważam, że dziennikarz ma czasem prawo podać informację niesprawdzoną, jeżeli uważa, że jest ona istotna i może pomóc czytelnikom. Jednak trzeba to zaznaczyć.
Znaczenie Plebiscytu:
Jest to jedna z najbardziej prestiżowych nagród dziennikarskich w Polsce, tym cenniejsza, że nagrody przyznawane są przez 10 tysięcy studentów, a nie przez żadne małe gremia. Dlatego bardzo się cieszę, że tyle młodych ludzi doceniło moją pracę.
Nagroda dla mnie to...
Ta nagroda dużo dla mnie znaczy, tym bardziej, że w uzasadnieniu znalazło się słowo "obiektywizm". Wiadomo, że taki zupełny obiektywizm jest niemożliwy, natomiast ta próba jego zachowania, wysłuchania wszystkich stron, trzeźwego osądu sprawy i kierowanie się faktami, a nie jakimiś stereotypami, mitami i różnymi obiegowymi opiniami jest podstawą dziennikarstwa. Dlatego bardzo się cieszę, że dostałem nagrodę i to właśnie w kategorii ObserwaTOR.
Rady dla studentów dziennikarstwa:
Nie kierować się potocznymi opiniami i tym co wydaje się na pierwszy rzut oka. Zawsze starać się wniknąć w sprawę, wysłuchać każdej strony nawet jeżeli wydaje nam się, że ta strona nie ma racji - oddać jej głos, a zwłaszcza oddawać głos tym, kto jego nie ma: najsłabszym, tym, którzy nie mają siły przebicia w mediach oraz mogą być pokrzywdzeni przez wszelkiego rodzaju aktorów potężniejszych od nich, wsłuchiwać się w ich głosy i starać się przekazywać je dalej.
Znaczenie Plebiscytu:
MediaTory - jest to bardzo ważny plebiscyt, właśnie ze względu na to, że przyznaje je szalenie wymagające jury. Studenci to są ludzie wyjątkowo dociekliwi, krytyczni, wymagający, którzy nie dają sobie łatwo jakiegoś kitu wcisnąć. Oni nie przyjmują od razu tego co im się mówi, dlatego jestem bardzo wdzięczny, że wybrali mnie młodzi ludzie, którzy są tak naprawdę przyszłością tego zawodu i za niedługo pewnie mnie zastąpią.
Która statuetka Mediatorów cieszy bardziej Pana, dzisiejsza czy poprzednia?
Tak naprawdę jest to zupełnie coś innego, ponieważ 5 lat temu były inne momenty życia i odmienne czasy w mojej dziennikarskiej karierze. Wtedy bardzo się cieszyłem, z tego, że ktoś moje dziennikarskie próby zauważa. Ta statuetka jest dla mnie też bardzo ważna, bo to był niezwykły materiał i dostaję ją w wyjątkowym momencie.
Rady dla studentów dziennikarstwa:
Bądźcie odważni i podejmujcie odważne decyzje, a jeśli w coś wierzycie to nie dajcie sobie nigdy wmówić, że to jest niemożliwe i nie dajcie komuś odebrać waszych marzeń. Jak ja przyszedłem na studia, to właściwie nie miałem niczego takiego co mogłoby spowodować, że zostanę dziennikarzem. Jeśli Wam będzie bardzo zależało i będziecie się bardzo starali to wtedy naprawdę możecie zrobić, to o czym marzycie, a zarazem zmieniać świat wokół siebie.
Zdjęcia: Damian Arciszewski
Całą galerię zdjęć zobacz tutaj.