18 grudnia w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego odbyła się już II edycja cyklu panelu dyskusyjnego „W labiryncie świata” pod nazwą „Polskie szanse i zaniechania”. Podczas wykładu dyskutanci poruszali istotne tematy o chrześcijaństwie, politycznych relacjach Polski ze Wschodem i Zachodem oraz o roli edukacji i nauki w procesie przemian gospodarczych. Pod koniec odbyła się także żywa dyskusja z widownią, prowadzona przez Wojciecha Bonowicza. Cykl jest organizowany przez Wyższą Szkołę Informatyki i Zarządzania oraz Klasztor Ojców Dominikanów w Rzeszowie we współpracy z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Miłość jest korzeniem
„Jak można określić chrześcijaństwo? Chrześcijaństwo okazuje bezinteresowną miłość Boga do każdego człowieka oraz głośni akceptację miłosierdzia dla wszystkich, a w każdym można odkryć i spotkać opiekę Bożą„ – o. Ludwik, jak pierwszy prelegent, cytuje papieża Franciszka.
Według o. Ludwika, jeśli my Polacy myślimy o miejscu Polski w Europie, to chrześcijaństwo jest fundamentem całej kultury europejskiej. Chrześcijaństwo jest niewątpliwie cechą charakterystyczną dla cywilizacji europejskiej, ale oczywiście samo w sobie nie jest jednoznaczne.
O. Ludwik wspominał również twierdzenia Leszka Kołakowskiego, według których dobra nowina to nie zestaw dogmatów, a także nie struktura kościelna, ale rewolucja serca, która zmienia ludzkie życie. Miłość jest korzeniem.
Żyjemy w okresie przejściowym, kiedy w naszej głowie pojawia się niepewność
Z krótkim wykładem o polityce Polski i Wschodu, na scenie Filharmonii Podkarpackiej, pojawił się prof. Paweł Kowal. „Chcemy być takim mocnym krajem klasy średniej, który już się do czegoś dorobił, kupił samochód, już ma kredyt, już ten kredyt w połowie spłacony, już jest, żeby ktoś mógł coś odziedziczyć, już jest tak jak miało być - bezpiecznie.” Ale jak zauważył profesor - żyjemy w takich czasach, kiedy pojawia się niepewność. W 1991 roku, kiedy Związek Radziecki upadł, zostaliśmy wolni. Prof. Kowal opowiedział też, co jego zdaniem, najbardziej udało się i nie udało w polityce Polski ze Wschodem.
Według Profesora, mamy szczęście do „braci” - Ukraińców, Białorusinów, Litwinów. Od początku II Wojny Światowej nasze relacje były bardzo negatywne. Bezapelacyjnie największym sukcesem w polityce wschodniej było to, że udało nam się nie wybuchnąć w gniewie i utrzymać dobre stosunki polityczne z tymi krajami. Nie udało się nam to, co przenosimy do charakteru narodowego, jesteśmy niepraktyczni cały czas. Z powodu niefortunnego poleżenia na mapie znowu wkrada się niepewność. Jak ludzie nie wiedzą co się dzieje, to zawsze pytają, czy będzie wojna. Ludzie czują, że już nie jest tak jak było.
„Najbliżej dojść do Zachodu, a najlepiej - stać się jego częścią”
Następnie prof. Hall opowiedział o ostatnich 30. latach stosunków Polski z Zachodem, a także o głównym celu naszego kraju – wejściu do UE i NATO. Jak uważa Profesor, do 2015 roku szliśmy w mniej więcej dobrym kierunku i cele były lepiej lub gorzej realizowane. W 2015 roku świat się stał bardziej niebezpieczny, rozeszły się drogi Europy i Ameryki, a także, mówiąc wprost, zmienił się rząd w Polsce. Relacje, które panują w Europie są dla Polski bardzo dyskryminujące. Problem dotyczący spraw międzynarodowych - jest to wejście we właściwy, frontalny spór z instytucjami europejskimi, dotyczący poszanowania prawa w Polsce oraz polskiej niezależności sądu.
„Nie będzie ładu w Polsce, nie będzie systemu demokratycznego oraz bezpieczeństwa obywateli, jeśli sędziowie będą zastraszeni, jeśli będą się kierować instrukcjami od polityków, nie będzie ładu w Polsce, jeśli konstytucja będzie omijana.”- opowiada politolog.
Dlaczego mimo wszystko przetrwaliśmy jako naród?
Panel zamykał prof. Tadeusz Pomianek, Prezydent WSIiZ. Swoje wystąpienie skoncentrował wokół roli edukacji i nauki w procesie przemian gospodarczych. Profesor podkreślił, że silną stroną oraz wielkim atutem Polaków jest przedsiębiorczość i umiejętność adaptacji pieniężnej. Jego zdaniem największy nacisk należy położyć na nowoczesną i rzetelną edukację, dzięki której młode pokolenie będzie mogło uczyć się na błędach dawnych pokoleń, a nie przyczyniać się do wzrostu hodowania kompleksów narodowych. Odniósł się również do historii Polski kiedy mówił o przyczynach pogłębiających coraz bardziej wzajemną, społeczną nieufność narodu.
W panelu dyskusyjnym prof. Pomianek wspomniał także o demoralizującym efekcie transferów socjalnych. Obrazowo przedstawił sytuację porównując polską wieś do wędkarstwa. ,,Jej mieszkańcy dostali ryby zamiast wędek!’’ – zaczął profesor. Dotacje, które w olbrzymich kwotach napływają do polskich przedsiębiorstw rolniczych w ogóle nie przekładają się na ich efektywność. Profesor uważa, że prowincja może być naszą siłą, jednak pieniądze uzależniają beneficjentów i powodują, że oczekują oni tylko i wyłącznie większych ,,ryb’’. Zdaniem prof. Pomianka jeżeli w tej kwestii nic się nie zmieni, będzie trzeba odkładać pieniądze na coraz większe transfery socjalne dla wsi, a to sprawi, że zabraknie funduszy na faktyczne potrzeby dla gospodarki państwa.
Panel dyskusyjny
Po wystąpieniach profesorowie przystąpili do dyskusji z poetą i publicystą Wojciechem Bonowiczem, który zadawał różnorodne pytania od siebie, ale również od publiczności. Widownia pytała głównie o sojusz ołtarza z tronem, mniejszości ukraińskie czy decentralizacje. Na koniec panelu dyskusyjnego redaktor Bonowicz zapytał gości o Polskę w 2030 roku. Oto co usłyszeliśmy:
,,Żeby wrócił elementarny ład i zniknęły zagrożenia dla państwa prawa’’
prof. Aleksnader Hall
,,Musimy myśleć w kategoriach wspólnoty i mądrzej kształcić młodzież’’
prof. Tadeusz Pomianek
,,Chciałbym, żeby Polska miała jeszcze 10 lat takiego względnego spokoju’’
prof. Paweł Kowal
,,Chciałbym abyśmy umieli rozmawiać ze sobą i żeby Kościół stał się pokorniejszy i bliższy ludziom’’
o. Ludwik Wiśniewski
