logo wsiiz main

POLECAMY

Artykuły
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Cyrk. Słowo, które od wielu lat wywołuje różne reakcje, zaczynając od zachwytu i kończąc na akcjach protestu. Sytuacja powiązana z występami cyrkowymi stała się przyczyną powstania dwóch koalicji, które nie mogą dojść do wspólnego wniosku. Pierwsi to zwolennicy udziału zwierząt w spektaklach cyrkowych, a drudzy traktują tego typu „rozrywkę” jako łamanie praw zwierząt. Kto ma rację i jaki los czeka zwierzęta w Polsce?

Obecnie 16 państw europejskich już przyjęło całkowity lub częściowy zakaz wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach. Do krajów, które wprowadziły całkowity zakaz należą Holandia, Belgia i Austria. Co do Polski, to działa tu częściowy zakaz dla odrębnych miast m.in Wrocławia, Warszawy i Słupska. Władze tych miast po prostu nie wyrażają zgody na udostępnienie miejskich gruntów na cyrkowe występy. Główną przyczyną podjęcia takiej decyzji był wysoki poziomem śmiertelności cyrkowych zwierząt związanych z częstym transportem, brutalnymi metodami tresury, okropnymi warunkami utrzymania.

Jak twierdzą obrońcy praw naszych „braci mniejszych”, w trakcie sezonu cyrkowego, zwierzęta są przewożone z jednej lokalizacji do drugiej, w zależności od tego, gdzie będzie kolejny występ. Z tego wynika, że duże koty spędzają nawet do 99% swojego życia w małej klatce, co jest dla nich źródłem stresu. Co więcej, materiały nagrane przez aktywistów ukrytą kamerą pokazują, jak pracownicy cyrków zmuszają zwierzęta do nienaturalnych zachowań i poddaństwa za pomocą haków, elektrycznych pałek czy pejczy, narażając ich zdrowie, a nawet życie.

Jeśli chodzi o Rzeszów, to zakaz obecnie jeszcze jest pod znakiem zapytania. Dwa lata temu, lokalni obrońcy zwierząt zwracali się do władz Rzeszowa z prośbą wprowadzenia odgórnego zakazu wjazdu do miasta cyrków ze zwierzętami. Petycję podpisało prawie 6 tys. osób. Zakaz wciąż został niezrealizowany z powodu tego, że Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa „szanuje swobodny wybór mieszkańców miasta”. To nie powstrzymało aktywistów, którzy nadal łączą się w jedną potężną siłę, walczącą o prawo i przyszłość zwierząt.

Cyrk bez zwierząt

Na obecnych terenach Polski istnieje jedna ogólnopolska Fundacja Viva, która już od 2000 roku zajmuje się prowadzeniem kampanii informacyjnych, prelekcjami w szkołach oraz organizacją pikiet i manifestacji. Fundacja jest organizacją pozarządową skupiającą osoby, którym nie jest obojętny los zwierząt. Robimy wszystko, aby nasze akcje obejmowały całą Polskę, a nie tylko Warszawę, w której mamy siedzibę, dlatego posiadamy w kilkunastu miastach grupy lokalne zrzeszające wolontariuszy aktywnie realizujących założenia naszej organizacji – podaje Fundacja na głównej stronie internetowej.

Od maja 2016 roku w Rzeszowie istnieje lokalna grupa Viva Akcja dla Zwierząt, gdzie liczy się już 36 wolontariuszy (chociaż pomocników jest dużo więcej). Przewodniczącą tej grupy jest Barbara Łukasz, która była inicjatorką połączenia aktywistów w Rzeszowie. Głównym zadaniem grupy lokalnej jest uświadomienie społeczeństwu, jak naprawdę wygląda życie zwierząt cyrkowych od środka. Protesty traktują jako efektywny sposób dotarcia z tą informacją do szerszego grona.

- Przez megafon czytamy o metodach tresury. Zawsze ktoś zrezygnuje z zakupu biletu, a nawet jeśli już wejdzie, bo obiecał dziecku, bo nie miał świadomości, to część z tych osób wróci do domu i zainteresuje się tematem. – opowiada Barbara Łukasz - Przed każdym sezonem cyrkowym robimy akcję odnośnie dystrybucji ulotek cyrkowych. Wysyłamy pisma do dyrektorów szkół i przedszkoli, przypominające, że w placówkach oświatowych obowiązuje zakaz reklamy wszelkich towarów i usług. Wysyłamy również pisma i maile do sklepów, w których cyrkowcy chętnie zostawiali darmowe bilety. W Rzeszowie dzięki temu nie ma biletów ani ulotek cyrkowych w żadnym hipermarkecie i w żadnej placówce oświatowej – a to było podstawą reklamy takich spektakli - dodaje koordynator rzeszowskiej lokalnej grupy Viva!.

Uzasadnienie, dlaczego wykorzystanie zwierząt w cyrkach powinno być zakazane, jest bardzo proste. Cyrki nie są w stanie zapewnić im odpowiednich warunków do ich potrzeb, m.in. kontaktu ze stadem, możliwości izolacji, kiedy tego potrzebują, pełnowymiarowych wybiegów, stymulacji psychiczno-ruchowej, poczucia bezpieczeństwa, możliwości samodzielnego zdobywania pożywienia i dostosowania diety do indywidualnych potrzeb. To wszystko prowadzi do związania się ze sobą ludzi, którzy nie są obojętni na cierpienie zwierząt. Podpisanie petycji, organizowanie protestów - to praca, która nigdy się nie zatrzyma się.

- Teraz najważniejsza jest dla nas nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, nad którą już lada chwila zagłosują posłowie. To przełomowa ustawa - mówi Łukasz. - Jej najważniejsze punkty to: zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, zakaz trzymania psów na łańcuchu i zakaz hodowli zwierząt na fura. Przekonujemy posłów do głosowania za. Namawiamy znane osoby do poparcia tej ustawy. Do zdjęć z tabliczką popierającą ustawę namówiliśmy znane rzeszowskie aktorki, panią redaktor z radia Rzeszów. Wiele osób popiera nasze działania - dodaje aktywista.

Cyrk ZE zwierzętami

Odpowiedzią na działania ,,zielonych", biorących aktywny udział w prowadzeniu zakazu wystąpień, było założenie konta na Facebooku z całkiem przeciwną treścią. „Cyrk ZE zwierzętami"– taką nazwę posiada strona internetowa, która łączy zwolenników popierających udział zwierząt w występach cyrkowych. Właśnie ci ludzie są przekonani, że w cyrku nie ma miejsca dla przemocy, a działania aktywistów gruntowane są na wyobrażonych informacjach.

Jak twierdzą pracownicy cyrków, istnieje tylko jeden prawdziwy sposób nawiązania dobrej relacji ze zwierzęciem: stosowanie cierpliwości i odczucia miłości. Absolutną nieprawda jest to, że obowiązkowym atrybutem tresury jest hak, kij, pejcz. Trening cyrkowych zwierząt odbywa się w oparciu o system pozytywnych wzmocnień, polegający na nagrodzeniu pupila smakołykiem po każdorazowym poprawnym wykonaniu ćwiczenia. Jest to praca ciężka i żmudna. W związku z tym, poszczególne układy opracowuje się od kilku miesięcy do kilku lat. Z tego powodu trenerzy nie przestają protestować wobec opowieści aktywistów na temat tego, w jaki sposób zwierzęta są tresowane, które ich zdaniem mijają się z prawdą.

Potwierdzeniem wypowiedzi treserów jest ponad 3000 godzin badań zachowywania się zwierząt przeprowadzonych przez dyrektora Centre of Eco-Etho Research & Education w Bezaudun we Francji – Panią Marthe Kiley-Worthington. Ona doszła do wniosku, że większość tych zwierząt w objazdowych cyrkach była w znakomitym lub bardzo dobrym stanie i było mało dowodów wskazujących na ich wysoką zachorowalność lub śmiertelność. W rzeczywistości zwierzęta w cyrku żyją dłużej i rzadziej zapadają na choroby zawodowe, niż w innych formach utrzymania, na przykład w sporcie jeździeckim lub w ogrodach zoologicznych.

Na głównej stronie Cyrku ZE Zwierzętami pojawia się coraz więcej informacji o tym, jak naprawdę wygląda życie zwierząt w cyku. Zdjęcia mają na celu zwrócić uwagę na to, że każdy człowiek musi być obiektywny i nie poddawać się propagandzie ze strony tzw. „zielonych”. Podobne posty wywołują dyskusje w komentarzach o tym, kto ma rację.

klock cyrk2      klock cyrk

 

Los zwierząt w Twoich rękach

Sytuacja nadal jest kontrowersyjna i nie istnieje póki co żadne rozwiązanie, które doprowadziłoby do porozumienia obu stron. Czy wprowadzą jakąkolwiek ustawę to jest pytanie czasu i człowieczeństwa. Przecież Wy możecie dokonać wyboru już teraz - czy wspierać działania aktywistów, czy też nie.

- Społeczeństwo jest coraz bardziej świadome i bardziej wrażliwe na krzywdę zwierząt dlatego coraz częściej dostajemy informacje, że gdzieś się dzieje krzywda. – mówi Barbara Łukasz. - Niestety, nasza lokalna grupa nie ma oddziału interwencyjnego i inspektorów, nie mamy uprawnień do przeprowadzania interwencji.

Przypadki znęcania się nad zwierzętami można zgłaszać korzystając ze specjalnego formularza, e-mailowo, pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. oraz telefonicznie do koordynatora w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie - pod tel. 510 997 149 bądź w sytuacjach bezzwłocznych na nr alarmowy Policji – 997. Można też zgłosić do Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt.

Często ludzie nie wiedzą o tym, co oni mogą zrobić w sytuacji naruszenia praw zwierząt. Myślą, że ich działania przeciwko ograniczeniu wolności, przemocy nie będą mieć żadnych skutków, bo co zwykły człowiek może zmienić? A każdy rzeszowiak może pomóc organizacji Viva!, która walczy o prawa zwierząt i łączy ludzi myślących o tym temacie podobnie. - Człowiek może pomóc swoją obecnością. W protestach, akcjach czy happeningach, bardzo ważna jest frekwencja. Zachęcam więc wszystkich, którym nie jest obojętny los zwierząt, aby dołączyli do nas. Wystarczy być. Namawiam też młode osoby, aby zaangażowały się w działalność na rzecz zwierząt i dołączyły do lokalnej grupy Viva w Rzeszowie. – dodaje koordynator grupy Viva!.

 

 

Źródła: Polsat News, Cyrk Ze Zwierzętami

Źródło ilustracji: Unsplash.com

Herb Miasta Rzeszowa
Rzeszów - Stolica innowacji
Teatr Przedmieście
ALO Rzeszów
Klub IQ Logo
Koło Naukowe Fotografii WSIiZ - Logo
acropip Rzeszow
drugi wymiar logo
akademia 50plus