Eyetracking jest to proces śledzenia ruch gałek ocznych. Technika ta jest stosowana już od ponad 100 lat w wielu dziedzinach np. w psychologii, marketingu, medycynie, ergonomii i innych. Często okulograf używany jest do badania użyteczności stron internetowych. Badanie takie dostarcza nam informacji takich jak: w jakiej kolejności obiekty na stronie internetowej przyciągnęły uwagę użytkownika, jakie elementy były najczęściej oglądane, a jakie zostały pominięte. Dzięki przeprowadzeniu takich badań możemy wyeliminować błędy w aplikacji internetowej, zoptymalizować procesy biznesowe, zbadać różne scenariusze interakcji użytkownika z aplikacją, a także identyfikować, który etap scenariusza sprawia problem użytkownikowi. Ze względu na to, że metoda eyetrackingowa dostarcza nam obiektywnych wyników można jej użyć w testowaniu UX. Testy User Experience (UX) to badanie użyteczności stron internetowych, w których jako jedna z metod badania można używać eyetrackingu.
Kiedy używać technologii eyetrackingowej w testach UX
Eyetracking jak każda technologia, jest najbardziej przydatna, gdy używamy jej do zadań, w których może wykorzystać pełne swoje możliwości. Tak jest także w przypadku korzystania z eyetrackera w testach UX. Według Andresa Olssona eyetracking jest jednym z narzędzi, które nie zawsze jest potrzebne do testów UX (jest to spowodowane tym, aby nie komplikować nadmiernie testów), jednak, jeśli testujemy, czy użytkownik jest w stanie wypełnić formularz to użycie eyetrackingu jest idealną opcją.
Ślepota banerowa
W badaniach z 2009 roku prowadzonych przez Largeault’a uzyskano potwierdzenie występowania ślepoty banerowej. Jest to zjawisko polegające na tym, że użytkownicy internetowi wykształcili sobie zdolność do omijania wzrokiem nieistotnych i rozpraszających informacji. W jego badaniach także możemy wyczytać, że pomimo tego, że użytkownik nie spojrzał na reklamę, to oddziaływała na niego np. poprzez wpływ na rozpoznanie marki. Spowodowane jest to tym, że eyetracker jest zdolny rejestrować tylko to co jest w polu widzenia centralnym, natomiast nie uzyskamy informacji o peryferycznym polu widzenia. Aby wyobrazić sobie różnicę w polach widzenia, wyobraźmy sobie, że patrzymy na długopis, jednak możemy, także stwierdzić co jest w wokół długopis, np. może być notes – nie patrzymy na niego bezpośrednio, ale wiemy, że tam jest- i tego nie zarejestruje eyetracker.
Zjawisko ślepoty banerowej.
Źródło: http://www.tintup.com/blog/better-than-banner-ads-smart-ways-spend-ad-dollars-2015-muriel-macdonald/
Jak widać już od początku postania Internetu i wykształcenia się nowych zjawisk między użytkownikiem a stroną internetową, można zobaczyć, jak ważna jest wiedza dla osób projektujących i testujących użyteczność stron internetowych. Dzięki badaniu eyetrackingowemu dodanemu do testów UX, uzyskujemy informacje czy pewne elementy strony nie są omijane przez użytkownika, na przykład przez zjawisko ślepoty banerowej.