Uzdolnieni muzycznie, aż do szpiku kości. Tacy byli. Ci którzy w wieku 27 lat przestali istnieć, a będąc już żywą legendę muzyki zasilili szeregi Klubu 27. Zalicza się do niego głównie 6-ciu najbardziej znanych muzyków: Roberta Johnsona, Briana Jonesa, Jimiego Hendrixa, Janis Joplin, Jimiego Morrisona,Kurta Cobaina oraz Amy Winhouse.
Przez długi czas panowało powszechne przekonanie, że ich śmierć dokładnie w wieku 27 lat nie jest czymś zwyczajnym. Jednak badania British Medical Journal wykazały, ze ryzyko śmierci muzyków właśnie w tym wieku nie miało w ogóle miejsca, a większe prawdopodobieństwo zgonu mieli oni w wieku 20-30 lat. Na przełomie 1968-1971 roku bardzo rzadko pojawiały się wzmianki o Klubie 27. Dopiero za sprawą śmierci Cobaina i plotek o jego celowym zabiciu w tym wieku, o klubie znów zrobiło się głośno.
Pierwszym członkiem Klubu jest Robert Johnson, amerykański muzyk, gitarzysta i wokalista. Określany był swego czasu królem gitary bluesowej. W jego dorobku muzycznym znajduje się zaledwie 29 utworów, które miały jednak ogromny wpływ na wielu późniejszych muzyków np. Boba Dylana czy The Rolling Stones.
Johnson spędził swoje życie w skrajnym ubóstwie, syto zakrapianym alkoholem. Tak naprawdę zasłynął dopiero po śmierci, której dokładna przyczyna jest do tej pory nieznana. W kręgach muzycznych krążyło na jego temat wiele historii, między innymi ta, że Johnson sprzedał swoją duszę diabłu w zamian za osiągnięcie sukcesu. W roku 2003 znalazł się na 5 miejscu w rankingu 100 najlepszych gitarzystów świata według magazynu Rolling Stone. Zmarł w 1938 roku w Greenwood w stanie Mississippi.
Kolejny 27-letni zmarły muzyk to Brain Jones, przyjaciel Boba Dylana i Jimiego Hendrixa. Współzałożyciel angielskiej formacji The Rolling Stones, a także pomysłodawca nazwy oraz autor sporej części dorobku artystycznego grupy. Przez długi czas działalności zespołu, pełnej sukcesów i licznych koncertów, Jones stał się jednym z najpopularniejszych jego członków.
Czytaj cały artykuł: Klub 27 – pośmiertna grupa wielkich muzyków
Ilustracja: Joanna Drupka