W pierwszych, radosnych dniach Web 2.0 powszechnie zakładano, że rewolucja cyfrowa przyniesie światu tylko rozwój i, co ważne, globalną infrastrukturę autokorekty. Czyli jak twierdzi Mattew d'Ancona w swojej książce Postprawda - “fałsz zostanie pokonany przez obronne mechanizmy elektronicznej odpowiedzialności”. Patrząc na rzeczywistość, automatycznie zaczynają się pojawiać pewne wątpliwości. Mam nadzieję, że nie tylko u mnie.
Artykuły - intro.media
Pokolenie Facebooka: Strach przed odłączeniem, czyli co tak naprawdę robią z nami media społecznościowe
„Z mediami zimnymi jest inaczej. One zmuszają odbiorców do zaangażowania się i do uzupełnienia. Naturalne jest więc, że gorący środek przekazu, taki jak radio, wywiera zupełnie inny wpływ na odbiorcę, niż zimny, taki jak telefon.” – Marshall McLuhan.
Pokolenie Facebooka: Ryby w sieci, wędki i nierówności społeczne
Nierówności wśród ludzi występowały od zarania dziejów. Społeczeństwa od wieków były podzielone na klasy różniące się od siebie zamożnością, dostępem do edukacji i ochrony zdrowia, długością życia. Czy istnieje szansa na jakiekolwiek wyrównanie nierówności społecznych w dzisiejszych czasach? Czy Internet – jako globalne źródło informacji i komunikacji – może stać się narzędziem, które wykorzystane we właściwy sposób może niwelować takie różnice?
Pokolenie Facebooka: Jak zmienia się Internet?
Ktoś, kto dorastał w ciągłym kontakcie z cyberprzestrzenią jest w stanie zauważyć zmiany i dostrzec różnice jakie zaistniały pomiędzy Internetem sprzed dekady, a Internetem teraz. Nie oszukujmy się, współcześnie mamy do czynienia z całkowicie innym tworem, który nie przypomina tego, czym był kiedyś. Wszystko zostało zdominowane przez media społecznościowe, a ich wpływy można zauważyć gołym okiem.
Baba i dziad
No nie dogada się z babą dziad. Baba chce, ale nie powie, bo domyślić się ma dziad. Z kolei dziad myśli o czymś innym, aniżeli baba by chciała, i tak w koło Macieju. Wedle baby najczęściej o innej babie dziad myśli, ale to tylko pogłoski, bo wejść w głowę dziada trudno. Za to na głowę łatwo. Przynajmniej babie.
Zimowe wspomnienia: Szwecja
Kiedy słyszysz o tym kraju pierwsze co przychodzi Ci do głowy to zimno. Moje doświadczenie jest inne. Ten północny kraj zrobił na mnie niezwykłe wrażenie. Po pierwsze, nie było aż tak zimno. Kolejna rzecz to niesamowite widoki i charakterystyczny klimat, który panuje wszędzie - w mieście, ale również na wsi.
Wszyscy artyści to prostytutki
Popełniłem ten tekst rok temu ponad. Przeskakiwałem wtedy cały czas z kanału na kanał, szukając czegoś, co zatrzyma moją uwagę i pozwoli pomarnować trochę wolnego, noworocznego czasu. Zdziwił i zdenerwował mnie wtedy Jacek bez placka, u którego na włościach przez dobrych dni następnych kilka, idących w sumie w tygodnie, powtarzany był sylwestrowy koncert. Przeanalizowałem więc takowe u całej wielkiej trójki, co zaowocowało tym oto wylewem na papier. Pisałem wtedy jeszcze gorzej niż teraz, z jeszcze większym brakiem sensu. Nie zmieniło się jednak w temacie głównym, w stosunku do ówczesności, nic. No, tylko Lady Pank zagrał na sylwestrze w Rzeszowie, a nie w Warszawie, z TVN-em. I w sumie to zmian bez liku, ale tylko jeśli chodzi o byt wykonawcy u innego nadawcy. Pula artystów nie zmieniła się - tak, Marylę Rodowicz znowu odmrozili.
Nowy rok, nowa ja!
Wraz z nowym rokiem plany nowe mamy. Że schudniemy, to najczęściej, że lepsi będziemy dla zwierząt i ludzi, to rzadziej, że zrobimy w końcu coś pożytecznego dla tego świata, to w ogóle prawie. I pech chce, albo konstelacja gwiazd zła tak robi, że mało komu i rzadko kiedy sztuki te się udają. Może pora w czoło się popukać nieco?
Polskie szanse i zaniechania - ważne pytania o politykę chrześcijaństwo i naukę
18 grudnia w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego odbyła się już II edycja cyklu panelu dyskusyjnego „W labiryncie świata” pod nazwą „Polskie szanse i zaniechania”. Podczas wykładu dyskutanci poruszali istotne tematy o chrześcijaństwie, politycznych relacjach Polski ze Wschodem i Zachodem oraz o roli edukacji i nauki w procesie przemian gospodarczych. Pod koniec odbyła się także żywa dyskusja z widownią, prowadzona przez Wojciecha Bonowicza. Cykl jest organizowany przez Wyższą Szkołę Informatyki i Zarządzania oraz Klasztor Ojców Dominikanów w Rzeszowie we współpracy z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Mam na imię Natalia i jestem imigrantem - życie po innej stronie barykady
“Kryzys migracyjny”, “zbyt dużo uchodźców” oraz “imigranci jako zagrożenie dla państwa”. Tak często teraz słyszymy te sformułowania, że nawet nie zastanawiamy się i podświadomie zgadzamy się ze wszystkim, co mówią do nas media. Czy zastanawiałeś/łaś się, jak to jest po tej drugie stronie? Czy migranci naprawdę przyjeżdżają, w tym przypadku do Polski, tylko po to, aby przynieść Ci zagrożenie? Czy szukanie lepszego życia przez migrantów ekonomicznych przynosi Tobie problemy?